Legia przegrała 0:1 z Ajaksem w Amsterdamie, Legia żegna się z europejskimi pucharami. Mogło się skończyć 1:1, co dałoby drużynie Jacka Magiery awans do kolejnej rundy, ale mogło się też skończyć 0:3 lub 0:4. Czego zabrakło? Oto 30 naszych spostrzeżeń po dzisiejszym spotkaniu.

1. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Legia przegrała dwumecz z Ajaksem w zimowym oknie transferowym.
2. Bo czy ktoś jesienią mógł sobie wyobrazić, że w jednym z ważniejszych spotkań sezonu grali będą Broź, Dąbrowski, Jodłowiec, Kucharczyk i żaden nowy zawodnik?
3. Ajax był do ogrania, był – powiedzmy sobie szczerze – słaby. No ale Legia była jeszcze słabsza.
4. Zupełnie jak w meczu z Ruchem, Legia nie istniała w takim obszarze jak defensywna pomoc, obszar między 16. a 30. metrem.
5. Pytanie, czy to tylko kwestia braku Moulina, czy jednak czegoś więcej.
6. Jodłowca nie było dziś na boisku.
7. Kopczyński może i był, ale schodząc z asekuracją w boczne sektory permanentnie otwierał środkiem drogę do bramki.
8. To, że kluczowy moment akcji bramkowej miał miejsce przy takim ustawieniu, nie świadczy dobrze o organizacji gry obronnej Legii…
9. Nie, Arkadiusz Malarz nie zachował się dobrze przy golu.
10. Ajax szybko zorientował się, że grając prawą stroną Legii – tam, gdzie bronią Broź i Guilherme, wspierani przez Kopczyńskiego – będzie miał drogę usłaną różami.
11. Adam Hlousek prawdopodobnie również teraz, pół godziny po meczu, byłby zaskoczony, że Bertrand Traore schodzi na swoją lepszą, lewą nogę.
12. Legia do przerwy w ofensywie nie istniała. 0 celnych strzałów, 1 rzut rożny, 75 wymienionych podań i jeden dobry kontratak, który nie został zakończony uderzeniem.
13. Tamta kontra Guilherme – Odjidja-Ofoe – Kucharczyk dawała jednak wiarę, że Ajax da się skutecznie zaskoczyć.
14. Bo Guilherme, dopóki miał siły, to walczył za dwóch.
15. Bo Kazaiszwili wyglądał coraz pewniej i zdawał się w końcu rozumieć z kolegami.
16. Bo Odjidja-Ofoe znów udowadniał, że jest zawodnikiem mającym największy wpływ na Legię.
17. Niestety, nie za bardzo miał z kim grać.
18. Udokumentowana przydatność Kucharczyka w pierwszych 45 minutach to dwa celne podania, w tym jedno rozpoczynające mecz od środka boiska.
19. A i tak Magiera wolał wystawić w składzie Kucharczyka niż Necida, który notuje bardzo trudne wejście w Legii.
20. Pytanie, czy 207 minut bez gola to już wystarczający czas, by wydać na niego wyrok.
21. Warszawa jeszcze długo będzie płakała za Nikoliciem i Prijoviciem.
22. Piłkarze Ajaksu pozostawiał Legii sporo przestrzeni do wyprowadzania kontr.
23. I często wracali spóźnieni – albo wchodzili z interwencją w ostatniej sekundzie, albo łapali kartki (cztery żółte Holendrów, zero Polaków).
24. Legia przy tych kontrach miała zbyt mało pomysłu, zbyt rzadko wykorzystywała Odjidję-Ofoe.
25. Legia chciała, próbowała, atakowała, ale nie za bardzo wiedziała, jak.
26. Wyjść z kontrą pięciu na jednego i nie zdobyć bramki to jednak sztuka (zarzut do Ajaksu).
27. Wyjść z kontrą dla kontry, widząc że kilku rywali zostało pod twoją bramką, i absolutnie nic z tym nie zrobić – to niemal równie duża sztuka (zarzut do Legii).
28. Maciej Terlecki mówiąc, że Pazdan notuje interwencje na światowym poziomie, miał rację.
29. Ajax piłkarsko, technicznie, w grze kombinacyjnej był lepszy, ale sam miał wiele niedociągnięć.
30. Mimo wszystko, w tym sezonie oglądaliśmy naprawdę świetną przygodę polskiego zespołu w europejskich pucharach.
Fot. FotoPyk
Kopczyński to by sie nawet w Ruchu nie łapał.
przeciez Ruch zgwalcil legie, to chyba jasne ze zaden z legionistow by sie u nich nie lapal w tej chwili.
31. ObLeśny załatwił to odpadnięcie, świetne transfery…
No to jeszcze dzisiaj jeden artykuł pewnie, jutro OMS, przegląd i 2-3 artykuły + sraczka stanowskiego na twitterze + 2-3 chujostwa na trybunie + ból pękającej odbytnicy w komentarzach . To będzie ciężki dzień
Z tego co przejrzałem Twe komentarze to odbytnica już chyba Ci wypadła po same kostki. Mam nadzieję, że jesteś fejk kontem symulującym kibolskiego troglodytę.
Treść usunięta
Fajne, szkoda, że punktów nie policzyłeś, wyglądałoby to jeszcze ciekawiej.
I znowu obszczymur klocka postawił.
Numer 11 tak bardzo w punkt…
Hlousek nawet Bale’a ukierunkowywał na lewą nogę 😀
Niby takie oczywiste ale np Robben od paru lat robi to samo i większość obrońców na świecie się na to nabiera. To samo z zamachem Rado. Niby wiadomo co zrobi a niejeden się dał nabrać 🙂
Robben od paru lat?? On to robi odkąd planeta zaczęła się kręcić xp a i tak nikt go nie umie zatrzymać.
Ciężko stwierdzić czy Magiera jest dobrym trenerem czy chujowym bo profesjonalną piłką zajmuje się(jeśli chodzi o trenowanie) niecałe pół roku ale ten sentyment do Rzeźniczaka i Kopczyńskiego go może jeszcze wiele kosztować.
Dzisiaj najbardziej zawiedli jak dla mnie Gui i Hlousek. Kuchy do ataku to słaba opcja chyba, że na 75 minute na wykończonego przegrywającego rywala. Gorzej, że Kuchy obecnie to chyba znowu… o zgrozo najlepszy skrzydłowy, a przynajmniej jedyny który stwarza zagrożenie. Niestety ofensywa Legii jest taka jaką trenowali w sparingach czyli 0,5 gola na mecz. Jeśli w marcu nie zaczną grać przyzwoicie to powoli trzeba będzie zacząć panikować.
Do Kopczyńskiego ok, ale przecież Rzeźniczak ciągle nie gra, więc ani nie miał wpływu na porażkę z Ruchem ani na dzisiejszą. Można się zastanawiać, czy Moulin nie powinien grać od początku (ale czy jest w stanie?), bo on potrafi zagrać coś do przodu w przeciwieństwie do Jodłowca i Kopczyńskiego.
Ale Rzeźniczak prawdopodobnie dostanie szanse. Co skończy się jak zwykle. Czego się boję.
Jeśli Moulin nie był gotowy to już wolałbym Gui w środku za niego. Gui jak dostaje szanse na odpowiedzialnej pozycji to naprawdę daje rade. I gra wtedy skutecznie do przodu i dobrze się spisuje w odbiorze walcząc, asekurując. Na skrzydle robi te bezsensowne dryblingi, holowanie piłki itd. Zresztą nawet jeśli chodzi o defensywe to Kopczyński nie ma żadnych atutów, które sprawiają że jest lepszym defensywnym pomocnikiem od Gui. Ani nie jest szybszy, ani silniejszy, ani skoczniejszy, ani nie jest świetny w odbiorze, ani nie asekuruje jakoś specjalnie dobrze. 2-3 razy na mecz przetnie podanie albo zderzy się z przeciwnikiem.
Gui wydaje się być nieźle zajechany i chyba potrzebuje dłuższej przerwy. Dzisiaj po 30 minutach już przestał w zasadzie biegać. Trochę mnie martwi Vadis bo grand deski do deski i naprawdę sporo zdrowia zostawia. Oby jakieś kontuzji nie złapał. Pocieszające jest to że Chukwu się w końcu pojawił bo ten Necid wygląda naprawdę słabo. O skrzydłowych bym się nie martwił bo Vako wygląda coraz lepiej i mamy zawsze Rado. Ciekawe co z tym Nagym…
Nagy to taki Holman – statystyki gry na Węgrzech podobne.
31. Gdyby Legia wykorzystała swoją setkę to byłby inny mecz 🙂
32. Człowiekiem meczu był bramkarz Ajaksu
Poza tym to nie chodzi o środek pola tylko chyba Magiera nastawił się na przeczekanie i karne? Bo przecież nie na grę z kontry bo zwalnianie akcji czy stopowanie wyprowadzanych kontr w połowie by sobie popykać w poprzek boiska było aż nadto widoczne.
Ten mecz był dla Legii do wygrania tylko chyba piłkarze zapomnieli zabrać jaja z Warszawy albo z hotelu w Amsterdamie. Obrony Częstochowy co prawda nie grali, ale sportowej złości i gryzienia trawy tam nie było, może poza Ofoe, Guilherme i Pazdanem. Po klapie z Ruchem wszyscy tacy zesrani czy co? Do tego Magiera twierdził, że karnych nie ćwiczyli ale chyba innych stałych fragmentów też nie 😉
ten czlowiek meczu obronil az 3 strzaly, mniej niz malarz
Zawalił 0 strzałów, czyli również mniej niż Malarz 😉
A ten człowiek meczu miał jakiś trudny strzał do obrony? wszystkie leciały w niego
Treść usunięta
Za wicemistrza Portugalii to przynajmniej ze 3 lata mogą chodzić z dumnie wypiętymi klatami.Daj Boże aby co roku jakiś polski klub takie rzeczy robił.
I znowu kolejny gość, który żyje w jakimś Matrixe….
Chłopie. Nasza liga jest słabaaa… Nie ma pieniędzy… Jest biednie, nie ma pomysłu, ciągłości. Innowacji, strategii.. Dalej tłumaczyć dlaczego nie mamy szans w Europie? Ciesz się z tych 4 zwycięstw, bo mogłoby być ich zeeeroo. Jak coś się w miarę zazabia, to klub traci piłkarzy i buduje od nowa. Tak będzie zawsze, nigdy nie wygramy ligi mistrzów ani ligi Europy. No chyba że przyjdzie jakiś bogaty Rusek czy inny Solorz i sypie milionami. Jedyna nadzieja, by takich maruderow jak ty zadowolić…
Solorz już był. Niech już lepiej nie wraca.
38. Gdyby Ruch nie wygrał w Warszawie z Legią 3:1 i nie wymordował fizycznie oraz psychicznie jej piłkarzy to Legia z łatwością ograłaby Ajax.
39. Wszystko przez Ruch Chorzów.
😉
Wygrała druzyna po prostu lepsza, z lepszymi czy też dużo lepszymi piłkarzami. To było widać. Legia mogła jedynie dopomóc szczęściu, ale zabrakło na to po prostu umiejętności piłkarskich. Może z Radoviciem mogliby się pokusić o niespodziankę, ale cóż…
Z Rado owszem, ale pomyśl, co by zdziałali z Niko i Prijo… wkurw mnie ogarnia coraz większy, że odeszli.
Radiciem i napastnikiem. Ajax dużo klepie piłkę ale na 1 kontrę można go było ograć w dwumeczu
Rado, Niko czy Prijovic… Najbardziej w tym dwumeczu zabraklo Moulina 🙂 Na pewnym poziomie nie da sie konstruowac skladnych akcji, jesli w druzynie jest jeden zawodnik z dobra kontrola pilki (Vadis), gosciu sie przeciez nie rozdwoi i nie bedzie jednoczesnie konstruktorem akcji w ofensywie i wyprowadzaczem pilki z defensywy 😀 (chociaz chyba probowal)
Ja się zastanawiam czy Magiera,po początkowym efekcie nowej miotły,który notabene nastepuje zazwyczaj po przyjsciu nowego szkoleniowca,przy jego brak doświadczenia im dalej w sezon,nie zacznie się gubić w tym co robi.Jak dla mnie pierwsze efekty tego juz sa widoczne.
Danie opaski kapitana Kopczyńskiemu,w momencie gdy na boisku jest chocby Pazdan, nie wspominajac o nastepnych paru innych ktorzy bardziej na to zasluguja to jest jakies skurwysyństwo i mysle ze paru graczy legii,nie puści tego faktu od tak,to jest jawny policzke dla nich.
Tydzien temu z Ruchem z kolei tez nieracjonalny ruch z jego strony i zestawil srodek pomocy z dzieciakow,nie dosc ze Kopczyński gra totalny piach i jest na sile promowany przez niego to jeszcze dolozy nastepnego gowno grajka z juniorow.
Opaska dla Kopczyńskiego to dziwna sprawa. Niby gość jest w Legi wiele lat, ale nigdy nie był wiodącą postacią. Nie sądzę też żeby był ważnym człowiekiem w szatni. Charyzma też od niego nie bije. Umiejętnościami też do Legii niezbyt pasuje. Może Magiera chciał podbudować chłopaka? Ale tak się chyba tego nie robi.
Nie kibicuję Legii, ale jestem cholernie ciekaw reszty sezonu w ich wykonaniu i tego co pokaże trener Magiera. Tak dobrej i przychylnej prasy nie miał w Polsce, na wejściu chyba żaden trener.
Zaden prezes do tej pory nie wypracowal tak dobrych relacji z warszawska prasa jak Lesnodorski. Znanymi tylko sobie metodami.
Moulin i Vadis to zawodnicy grubo za dobrzy na Ekstraklase, jesli do konca sezonu zaden z nich nie zlapie kontuzji i beda wychodzic razem na boisko to Magiera moze byc spokojny 🙂
Dla nas dziwna sprawa, a dla magiery nie. Musi być przyczyna jakaś, że kapitanem jest Kopczyński a nie ktoś ze starszyzny. Ciekawy jestem, czy piłkarze chcą zwolnić Magierę czy nie. Już raz im się to udało z Hasim. więc czują się mocni.
jesienia Magiera ich glaskal po glowce i sie podlzywal, wiec sie starali. Chyba jednak lekko mu sodowa odbija (co widac po wypowiedziach w prasie) wiec kwestia czasu jak go pilkarzyki ustawia do pionu.
Treść usunięta
Koralikowi dupe pękneła
Punkt 11…
Tak z ciekawości – od ilu lat Rado stosuje ten sam zwód? Pewnie nikt się na to już nie nabiera…
ponoc lesnodorski oraz autorzy z weszlo wciaz sie nabieraja na ten jego wzwod…
31. Dariusz Mioduski cieszy się z przegranej własnego klubu.
32. Daryjusz Mioduski wydaje oświadczenie, że on chciał dobrze ale to współpracownicy zawinili.
33. Dariusz Mioduski korzystając z okazji zawiera w Holandii związek partnerski ze swoim wieloletnim kochankiem Zbigniewem Hołdysem.