Reklama

Szalony pomysł Piresa – finezyjny lob z kilkudziesięciu metrów

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

07 listopada 2016, 09:22 • 1 min czytania 0 komentarzy

Ikona Arsenalu, jeden z symboli drużyny, do której po mistrzostwie zdobytym w 2004 roku, przylgnął przydomek „The Invincibles”. Pires, który u Wengera grał na lewym skrzydle, przez lata zachwycał kibiców swoją grą, a jednym z goli, który najmocniej zapadł nam w pamięć jest z pewnością trafienie przeciwko Southampton.

Szalony pomysł Piresa – finezyjny lob z kilkudziesięciu metrów

Z czego znany był Francji? Kapitalna technika, drybling, do tego imponująca szybkość. W 2000 roku zdobył z reprezentacją Trójkolorowych Mistrzostwo Europy, a decydujący o złocie gol Trezegueta z finału przeciwko Włochom, padł po jego asyście. Po tym turnieju Marsylię zamienił na Londyn, dość szybko aklimatyzując się w nowym otoczeniu.

Wracając do trafienia przeciwko Southampton – szybki odbiór Arsenalu w środkowej strefie boiska, podanie na lewe skrzydło do Francuza i strzał, co tu dużo mówić, z pogranicza szaleństwa. Piłka leciała, leciała, lekko wkręcała się w stronę bramki, aż wylądowała za kołnierzem bramkarza.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...