Reklama

Zagraniczny piłkarz z Ekstraklasy wcale nie musi być szrotem

redakcja

Autor:redakcja

06 października 2016, 13:03 • 2 min czytania 0 komentarzy

Rzadko kiedy obcokrajowiec, który wyjechał z naszej ligi daje sobie radę za granicą – musiał być w skali Europy po prostu słaby, skoro w ogóle do nas trafił, ci dobrzy Ekstraklasę omijają i trudno im się dziwić. Jak ze wszystkim i w tym wypadku są jednak wyjątki, a takim na pewno jest Abdou Razack Traore.

Zagraniczny piłkarz z Ekstraklasy wcale nie musi być szrotem

Szczerze mówiąc nie jesteśmy specjalnie zaskoczeni, ponieważ jeśli mielibyśmy kiedyś obstawiać, kto większego wstydu lidze za granicą nie przyniesie, to reprezentant Burkina Faso byłby w czołówce. Na polskich boiskach czarował, wyglądał jak gość z innej planety i po prostu gdyby nie wypalił nawet w Turcji, trzeba by się jeszcze mocniej zastanowić, czy my naprawdę nie uprawiamy innej dyscypliny sportu. To byłaby już przesada, jeśli gość trafiający w ten sposób miałby przepaść:

I rzeczywiście, silniejsza liga turecka okazała się być dla niego równie bezpieczną przystanią co polska. Doszło nawet do tego, że jeśli dziś ktoś otworzy klasyfikację strzelców tamtejszych rozgrywek, na pierwszym miejscu wraz z trzema innymi zawodnikami zobaczy właśnie Traore. Gość ma pięć goli w sześciu meczach, a przecież nie gra w najmocniejszym zespole, bo Kardemir Karabükspor zajmuje siódme miejsce. Taki Derdiyok, który na codzień zakłada koszulkę Galatasaray, ma pewnie więcej okazji do strzelania, tymczasem byłego piłkarza Lechii na razie nie jest w stanie wyprzedzić.

Co ważne, Traore nie dobija na pustaka, ale w tych bramkach widać naprawdę spory kunszt. Przykład pierwszy, na filmie od 1:42 – zwróćcie uwagę na to przyjęcie (zaraz potem jego druga bramka, już prostsza, ale też wykazał się opanowaniem).

Reklama

Przykład drugi – od 1:58, inteligentne uderzenie zza pola karnego, nie zaś walenie na pałę, byle kopnąć.

Piszemy o Traore dzisiaj, ale to nie jest tak, że facet odpalił dopiero niedawno. Nie, on w Turcji sprawdza się regularnie i może poza pierwszą rundą zaraz po transferze, ma w lidze bardzo przyzwoite liczby:

razak

Traore i Nakoulma, który również dobrze odnalazł się w Turcji to dwa przykłady, że nie wszyscy zagraniczni piłkarze wyróżniający się u nas, to królowie z gimnazjum na podwórku przedszkolaków. Takie historie mamy okazję opisywać jednak zdecydowanie zbyt rzadko.

Reklama

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś
Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...