Reklama

Latal – człowiek, który stawia na swoim. Czego spodziewać się po Piaście?

redakcja

Autor:redakcja

10 września 2016, 10:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Co pokazało zamieszanie z Latalem? Stawia na swoim. Jest wyjątkowo dobrym negocjatorem. Sprzedałby Fiata Multiplę samemu Berniemu Ecclestonowi, w dniu rocznicy ślubu żona puściłaby go na mecz Sigmy Ołumuniec. Nic tylko wpakować chłopa w samolot i wysłać na bliski wschód, by twardą ręką rozwiązał wszystkie konflikty.

Latal – człowiek, który stawia na swoim. Czego spodziewać się po Piaście?

Latal chciał większej władzy, chciał by jego decyzje były realizowane w lot. O to ściął się z prezesem. Prezesem, którego dziś już w efekcie nie ma. Należy założyć, że teraz Czech będzie miał w Piaście władzę, jaką ostatnio dzierżył don Vito Corleone.

Cudów z miejsca nie ma się jednak co spodziewać. Nie przejmuje zespołu, z którym zrobił wicemistrzostwo – przejmuje zespół, z którym dostał 0:3 w dupę od IFK Goteborg, po którym to meczu strzelał na konferencji do szefostwa. Jakkolwiek to by zabrzmiało: Vacka mu nie wrócą. Nespora również. Na wzmocnienia, jakich chciał, lekko za późno. Pamiętacie jak Piast grał wiosną na początku przygody Latala z Polską, gdy odziedziczył drużynę? Nic specjalnego. Nic, co by zapowiadało kolejny sezon.

Oczywiście, teraz dziedziczy drużynę… po sobie. Należy się spodziewać, że wiele trybów, automatyzmów, wróci na swoje miejsce. Piast będzie lepszy. Kibice w Gliwicach mieli prawo przed kilkoma dniami otwierać szampana, bo prawdą jest: nikt bardziej właściwy na tym stołku nie mógł wylądować. Oto fachowiec, który zna realia, zna piłkarzy, zarazem trener z półki, z której Piast w aktualnej sytuacji właściwie nie miałby prawa sięgać.

Na najpoważniejszy problem drużyny może jednak nie znaleźć szybko remedium. Piast ostatnio strzelił ligowego gola w lipcu, w ostatnich dwóch ligowych meczach oddał dwa celne strzały, a w klubie tak szukają napastnika, jak kilka lat temu bramkarza szukała Wisła. Może i Latal obudzi Barisicia, może dalej będzie rozwijał się Szeliga, ale wielkiego pola manewru nie ma. I nie ma też takich graczy z przodu, jakich latem chciał.

Reklama

Nie żebyśmy lubili trenerom szyć poduszki powietrzne, wymyślać im wymówki, ale prawda jest taka, że prawdziwy test dla tego mariażu przyjdzie zimą, gdy znowu Latal spróbuje naginać finansowy budżet. Teraz ma tylko i aż zrobić z Piasta średniaka, co nie powinno być mission impossible.

u1H72K1

Najnowsze

Boks

Najmłodszy mistrz, skazaniec, bankrut. Przełomowe momenty w życiu Mike’a Tysona

Błażej Gołębiewski
0
Najmłodszy mistrz, skazaniec, bankrut. Przełomowe momenty w życiu Mike’a Tysona
Hiszpania

Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Kamil Warzocha
2
Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...