Reklama

City zaczyna wydawać petrodolary. Pierwszy gruby deal – Robinho

redakcja

Autor:redakcja

02 września 2016, 08:40 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli mielibyśmy wskazywać klub, który od początku XXI wieku zmienił się najbardziej – pewnie wielu z was swój palec skierowałoby w kierunku Manchesteru City. Od angielskiego średniaka do europejskiego giganta. Od ciułania funtów – do rozrzucania petrodolarów. Dziś gruby deal z niebieskiej części Manchesteru dziwi tak, jak to, że kupicie paczkę fajek i znajdziecie w niej 20 papierosów. Oczywistość.

City zaczyna wydawać petrodolary. Pierwszy gruby deal – Robinho

Był jednak moment, kiedy nagła rozrzutność angielskiego giganta była czymś zaskakującym. Georgios Samaras, Martin Petrov, Elano, Valeri Bojinov – tacy ludzie stanowili o sile tego klubu, zanim wpompowane w niego zostały pieniądze z Bliskiego Wschodu. Transferem, który dał znak, sygnał wejścia do nowej rzeczywistości, był ten Robinho. 32,5 miliona funtów. Wówczas – fortuna. Dziś – śmiech na sali. Za takiego piłkarza byłaby to wręcz promocja.

Rzecz miała miejsce równo osiem lat temu. Pamiętacie jeszcze, że ten gość był jednym z najbardziej obiecujących skrzydłowych świata? Jezu, jaką on miał łatwość do kręcenia kolejnymi rywalami. W Anglii okazał się niewypałem i – jak się okazało – ten okres to był dopiero początek jego bolesnego zjazdu. Strzelił ledwie 14 bramek, ewidentnie nie udźwignął presji bycia największą gwiazdą w zespole, średnio też odnajdywał się w twardym, angielskim stylu.

Ciekawe jednak było to, że – jak sam przyznał – nie miał pojęcia, do którego angielskiego klubu idzie.

– Pamiętam, że z moim transferem wiązano wielkie nadzieje. Nie widziałem jednak, do jakiego klubu mam przejść. Znany był mi tylko kierunek. O wszystkim dowiedziałem się w ostatniej chwili, jednak ucieszyłem się, gdy okazało się, że chodzi o Manchester City – mówił w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.

Reklama

Nos nam jednak podpowiada, że na ostatniej prostej był jego transfer do Chelsea. Na swojej pierwszej konferencji prasowej powiedział:

 – Ostatniego dnia okienka, Chelsea złożyła oficjalną ofertę, a ja ją zaakceptowałem.

– Manchester City – poprawiono go z sali.

Widzieliśmy bardziej zorientowanych w sprawy swojej kariery piłkarzy. Po transferze Robinho nie musieliśmy  długo czekać, aż kolejne klocki domina zaczną padać…

Najnowsze

Piłka nożna

Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów

Szymon Janczyk
7
Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów
Ekstraklasa

Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Kamil Warzocha
0
Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Komentarze

0 komentarzy

Loading...