Przyszły król futbolu przestaje być anonimowy

redakcja

Autor:redakcja

25 sierpnia 2016, 09:00 • 1 min czytania

Tamto spotkanie było początkiem pewnej niesamowitej epoki. Rządów w piłkarskim świecie chłopaka, który podczas mistrzostw świata w Szwecji nie miał nawet ukończonych osiemnastu lat, a który już w swoim pierwszym w życiu wielkim finale poprowadził swoich kolegów po Puchar Rimeta.

Przyszły król futbolu przestaje być anonimowy
Reklama

Na mundial w Europie jechał jako mało znany komukolwiek na Starym Kontynencie dzieciak z mlekiem pod nosem. Ale już sam fakt, że mimo kontuzji kolana, jego koledzy z reprezentacji bardzo mocno naciskali na powołanie nastoletniego Edsona Arantesa do Nascimento, był dość wymowny. Oto mieliśmy do czynienia z ogromnym talentem.

Finał tamtego mundialu tylko to potwierdził. Brazylijczycy wygrali 5:2, a każdy, kto obserwował tamto spotkanie, może spokojnie powiedzieć, że był świadkiem pierwszego błysku przyszłego króla futbolu. Od tamtej chwili nigdy później już nikt w Europie, ale i na całym świecie, nie zapytał: kim jest ten Pele?

Reklama

Najnowsze

Anglia

Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza

Wojciech Piela
0
Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama