Torino oraz AS Monaco osiągnęły dzisiaj porozumienie w sprawie transferu Kamila Glika. Reprezentant Polski przejdzie do francuskiego klubu za 11 milionów euro. Tym samym będzie drugim najdroższym Polakiem w historii, po Grzegorzu Krychowiaku (Sevilla – PSG).
Do ustalenia pozostały już tylko szczególiki dotyczące umowy indywidualnej piłkarza, ale to całkowita formalność. Musiałoby dojść do trzęsienia ziemi, aby ten transfer nie został sfinalizowany. O sprowadzenie Polaka bardzo starał się także Besiktas, ale przegrał tę rywalizację.
Ostatnich pięć sezonów Glik spędził w Torino, gdzie zyskał status ikony klubu, co możecie zobaczyć w filmie, który nagraliśmy goszcząc w Turynie.
Teraz czas na nowe wyzwania. Monaco w poprzednim sezonie zajęło trzecie miejsce w Ligue 1 i wystąpi w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Poza Glikiem sprowadziło także innego obrońcę, Benjamina Mendy’ego z Olympique Marsylia za 13 milionów euro. A to oczywiście dopiero początek zakupów, a nie koniec. Zawodnikiem Monaco ponownie został także Kolumbijczyk Radamel Falcao.
Ten transfer oznacza, że już w czwartek Glik zagra przeciwko swojemu nowemu koledze klubowemu – reprezentantowi Portugalii, Joao Moutinho. Ponadto będzie żył w całkiem przyjemnym miasteczku i trenował w nie najbrzydszej bazie treningowej… Gratulacje Kamil, zaszedłeś tu ciężką pracą.