W środę oficjalnie ogłoszony zostanie program Pro Junior System, mający wpłynąć na efektywność szkolenia w Polsce. Rocznie PZPN wyda na niego 10 milionów złotych. A czasem być może nawet więcej.
O co chodzi? Tłumaczymy najprościej jak się da. Wyobraźmy sobie, że to coś na wzór punktów lojalnościowych, jak na stacjach benzynowych. Punkty można zamieniać na nagrody. Tutaj chodzi mianowicie o to, że każdy klub będzie otrzymywał punkty za rozegrane minuty młodzieżowców, a w szczególności wychowanków, przy czym ważne, aby ci zawodnicy trafiali także do zespołów reprezentacji Polski. Nagrodą jest kasa.
A teraz trochę szczegółów. Masz klub piłkarski. Jeśli chcesz dodatkowe pieniądze od PZPN, musisz promować młodych. Ale promować na tyle skutecznie, by trafiali do kadry, a nie tylko nabijali minuty w lidze. W zależności od statusu zawodnika (młodzieżowiec lub wychowanek) oraz typu rozgrywek (klubowe lub reprezentacyjne), punktacja za jedną rozegraną minutę zawodnika wynosi od 1 do 4 punktów (przy czym piłkarz musi w sezonie rozegrać minimum 270 minut i minimum pięć meczów, by być branym pod uwagę). Na zakończenie sezonu rozgrywkowego, kluby z największą liczbą punktów zostaną nagrodzone. Taki regulamin zabezpiecza, żeby nie trafił się cwaniak, który na potęgę wystawiać będzie nawet całkowicie nieutalentowanych nastolatków. Ewentualny skok na kasę jest także o tyle niemożliwy, że kluby, które spadną z ligi, nie będą brane pod uwagę w klasyfikacji końcowej. Hmm, skoro nad regulaminem pracował między innymi Paweł Mogielnicki z 90minut.pl, to nie mamy wątpliwości – musi być logiczny.
Do wzięcia jest 10 milionów złotych, z czego:
– 3 miliony dla klubów ekstraklasy
– 4,5 miliona dla klubów I ligi
– 2,5 miliona dla klubów II ligi
Forsa ma więc trafić także dla tych, którzy na co dzień są od niej odcięci, czyli do I i zwłaszcza II ligi. Zostanie następująco rozdysponowana…
Ekstraklasa:
– 1,4 miliona dla drużyny numer 1
– 1 milion dla drużyny numer 2
– 0,6 miliona dla drużyny numer 3
I liga:
– 1,3 miliona dla drużyny numer 1
– 1,1 miliona dla drużyny numer 2
– 0,9 miliona dla drużyny numer 3
– 0,7 miliona dla drużyny numer 4
– 0,5 miliona dla drużyny numer 5
II liga:
– 0,75 miliona dla drużyny numer 1
– 0,625 miliona dla drużyny numer 2
– 0,5 miliona dla drużyny numer 3
– 0,375 miliona dla drużyny numer 4
– 0,25 miliona dla drużyny numer 5
O ile ekstraklasowe kluby i bez takiego wsparcia by wyżyły (chociaż zawsze lepiej mieć 1,4 miliona niż nie mieć), o tyle dla tych z niższych klas to może być życiodajna kroplówka i prawdziwa zachęta do zajęcia się szkoleniem trochę bardziej. Minusy? Że to jednak kolejny program ułatwiający życie młodym piłkarzom, dający im fory, a pytanie brzmi, czy aby grać nie powinni oni być od starszych zawodników po prostu lepsi, a nie tylko młodsi. No ale niech minusy nie przesłonią plusów.