Reklama

Klich wreszcie gra – tyle, że w rezerwach. Zapowiada się kolejna nieudana runda.

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

22 września 2015, 09:37 • 2 min czytania 0 komentarzy

Latem kolejne kroki w kierunku Mateusza Klicha wykonywał Lech, zainteresowanie wykazywała też Lechia czy dobrze mu znane holenderskie Zwolle i pewnie jeszcze kilka innych klubów. Sensownie wyglądał każdy, kto mógł powiedzieć, że szanse na grę będą u niego wyższe. Kaiserslautern oferty jednak odrzucało, dyktowało wyższą cenę, co pozwalało sądzić, że Polak będzie trenerowi potrzebny. Niestety, nie jest…

Klich wreszcie gra – tyle, że w rezerwach. Zapowiada się kolejna nieudana runda.

Żartobliwie można Klichowi w końcu pogratulować pełnego meczu w barwach Kaiserslautern. W poprzednim sezonie zdarzyło mu się to tylko jeden raz, teraz był ten drugi. Rzecz jednak w tym, że sobotnie 90 minut miało miejsce w czwartoligowych rezerwach. Czyli w miejscu, do którego jeszcze niedawno nadawał się jedynie Jakub Świerczok. Niby u boku Klicha wystąpił teraz Antonio Colak, ale on przynajmniej zareagował dwoma golami.

Brak miejsca w kadrze meczowej i odesłanie do rezerw powinno być dla Klicha poważnym zmartwieniem. Polak, przychodząc zimą do klubu, liczył, że wiosną będzie wprowadzał się do zespołu, a w kolejnym sezonie wyrośnie na pierwszoplanową postać. Ale nie dość, że już w minionej rundzie niewiele grywał, w jej końcówce głównie siadał na ławce bądź na trybunach, teraz dostaje kolejny cios. Zresztą, w maju zdążył rozegrać dwa mecze w rezerwach, przed momentem dorzucił trzeci, a niedługo może mieć tam więcej rozegranych minut niż na zapleczu Bundesligi.

A przecież sytuacja Klicha miała się poprawić, bo latem z klubu odchodził Kerem Demirbay, jeden z konkurentów Polaka. Kaiserslautern dokonało jednak wzmocnień w środku pola i dla niego nie starcza już miejsca w składzie. Co więcej, przestaje się nawet mieścić na ławce rezerwowych.

Najgorsze w całej tej historii jest to, że Klich rozpoczyna już piąty sezon za granicą i jest w naprawdę złej sytuacji.

Reklama

2011/12 (j) – 0 meczów w Wolfsburgu; 2 mecze w IV-ligowych rezerwach
2011/12 (w) – 0 meczów w Wolfsburgu; 7 meczów, gol i dwie asysty w IV-ligowych rezerwach
2012/13 (j) – 0 meczów w Wolfsburgu; 3 mecze w rezerwach
2012/13 (w) – 14 meczów, dwa gole i dwie asysty w Zwolle
2013/14 (j) – 18 meczów, gol i cztery asysty w Zwolle
2013/14 (w) – 16 meczów, trzy gole i sześć asyst w Zwolle
2014/15 (j) – 0 meczów w Wolfsburgu; 6 meczów w IV-ligowych rezerwach
2014/15 (w) – 5 meczów, gol i asysta w Kaiserslautern; 2 mecze w IV-ligowych rezerwach

Czyli z ośmiu rund spędzonych na obczyźnie udane tylko trzy, z trzech klubów – pobyt udany tylko w jednym. Teraz szykuje się dziewiąta nieudana runda, skoro Klich rozegrał w drugiej lidze niemieckiej 114 minut na 630 możliwych. Polakowi pozostaje więc żyć wspomnieniami…

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”

Kamil Warzocha
2
Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
Liga Narodów

Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz

AbsurDB
10
Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz

Komentarze

0 komentarzy

Loading...