Marcin Brosz w niedawnym wywiadzie dla Weszło mówi: „nie ukrywam, że chciałem pójść zupełnie inną drogą niż ta, którą poszły władze Piasta”. Od nieco ponad roku prezesem gliwickiego klubu jest Adam Sarkowicz i on najwyraźniej też w ostatnim czasie stwierdził, że coś  trzeba zmienić. Tuż po minionym sezonie ogłosił: „chcemy, żeby Piast był bardziej polski. Nie chcemy zachwiać równowagi, ani jeszcze raz przeżywać podobnej sytuacji, co ostatnio”.

Mieli być bardziej polscy, przypadkiem stali się bardziej zagraniczni

WARSZAWA 04.04.2015 MECZ 26. KOLEJKA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/15 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN WARSAW: LEGIA WARSZAWA - PIAST GLIWICE 2:0 SASA ZIVEC FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: [email protected] call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

Udowodnione naukowo – kiedykolwiek prezes polskiego klubu mówi o stawianiu na Polaków, najlepiej młodych i z okolicy, gdzieś na świecie umiera panda. W przypadku Piasta było to o tyle śmieszne, że już w okresie urzędowania Sarkowicza – czyli w dwóch okienkach transferowych – do drużyny właśnie z zagranicy dołączyło ośmiu zawodników. Trudno było nie pomyśleć – jedno mówi, drugie robi. Jednak prawdziwy powód do zastanowienia, czy nam się coś nie przewidziało, jest dopiero teraz. 

Piast inauguruje rozgrywki spotkaniem z Niecieczą, a my typujemy sześciu obcokrajowców w jego podstawowej jedenastce. Do tego na ławce Zivec i kontuzjowany Badia. Później dojdzie jeszcze Uros Korun. Pośród wymienionych sześciu – oczywiście czterech nowych: Mraz w obronie, w środku pola Vacek i dwaj napastnicy Nespor i Barisić. Katowicki „Sport” układa ten prognozowany skład w nieco inny sposób, sugerując, że Badia zdąży się wyleczyć, ale wciąż z sześcioma, którzy nie są Polakami.

O co tu więc tak naprawdę chodzi? Miesiąc temu prezes klubu mówi: „Piast będzie bardziej polski – dwie, trzy nacje to maksimum”, po czym robi takie transfery, że dziś tych nacji jest dokładnie siedem, a obcokrajowców zamiast mniej, to więcej. Wszystko na odwrót. Tyle co Piast uwolnił się od wynalazków sprowadzonych przez Pereza z Malediwów i od razu porywa się na kolejne. Wytypowane przez Latala, którego i tak pewnie zaraz zwolnią. I niech nikt nie mówi o chęci zastąpienia Wilczka z Vassilijevem, bo o tym, że nie zostaną w Piaście było jasne od pół roku. Absurd do kwadratu.

Gdybyśmy mieli wskazać które drużyny w Ekstraklasie budowane są najbardziej chaotycznie, Piast śmiało wskoczyłby na podium. Oczywiście, można klecić zespół nawet i na samych obcych, nie ma sprawy, tylko po co wtedy to całe gadanie w mediach?

Zrzut ekranu 2015-07-20 o 12.15.16

Nowego Piasta przetestuje dziś jeszcze nowsza Nieciecza, prowadzona – zaglądając po raz drugi na wesołe łamy Sportu – przez „Piotra Mandrysza, nazywanego w środowisku specem od awansów”. Wychodzimy z założenia, że  Termalica w Ekstraklasie może być niezłą ciekawostką, chociaż jak patrzymy na wyjściową jedenastkę to wygląda nam to odrobinę na mieszankę Podbeskidzia z czasów Kasperczyka z Odrą Wodzisław ratującą Ekstraklasę Cantoro i Onyszką.

Z jednej strony weterani, i to raczej przeciętni jakościowo – Nowak, Jarecki czy Biskup, z drugiej – zupełne nowości. Zwłaszcza defensywny tercet: Fryc (któremu Smuda nie dał pograć w Wiśle, twierdząc, że umie kopnąć tylko jedną nogą) i para stoperów Sołdecki – Markowski. Z niecierpliwością czekamy, co z tego wyniknie. Nawet nie będziemy udawać, że nie spodziewamy się problemów.

Chociaż entuzjazm beniaminka niejedną drużynę zaniósł już wysoko.

683f12465aef5