Reklama

Panie Berg, łapy precz od reprezentacji Polski

redakcja

Autor:redakcja

14 czerwca 2015, 13:26 • 3 min czytania 0 komentarzy

Piłkarze reprezentacji opuszczają zgrupowanie w takim tempie, że pod hotel nie nadążają podjeżdżać taksówki. Klucze do pokojów zdążyli zdać już Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Łukasz Piszczek, Łukasz Fabiański, Dawid Kownacki, Łukasz Broź, Tomasz Jodłowiec i Michał Kucharczyk.

Panie Berg, łapy precz od reprezentacji Polski

Jak to zwykle bywa, są wyjazdy zrozumiałe, są i niezrozumiałe. Lewandowski, Krychowiak, Fabiański i Piszczek i tak mieli przeciwko Grecji nie zagrać, więc ich dalszy pobyt na zgrupowaniu nie miałby większego sensu (za wyjątkiem ew. integracji, ale kadra i tak wygląda na zintegrowaną dostatecznie). Kownacki przez ostatnie dni borykał się z kontuzją i widocznie nie wydobrzał na tyle, by chociaż wejść z ławki. Natomiast jakimś żartem jest postawa Legii, a raczej jej trenera – Henninga Berga, który poprosił o zwolnienie jego zawodników. Powód? Szkoleniowiec chce, aby jego zawodnicy odpoczęli.

– Myślę, że piłkarze Legii najlepiej to by odpoczęli na takim zgrupowaniu, zwłaszcza psychicznie. Byli blisko gry w pierwszym składzie i jestem pewny, że bardzo chcieliby zagrać – mówi nam Zbigniew Boniek, prezes PZPN. – Rozumiem Henninga Berga, że chce, aby jego zawodnicy odpoczęli, ale moim zdaniem gdyby zostali jeszcze dwa dni z kadrą, to nikomu by się krzywda nie stała, a piłkarze otrzymaliby nagrodę w postaci meczu w reprezentacji. Ponadto nie wydaje mi się, by na jesieni Adam Nawałka miał dzwonić do trenera Legii i mówić: „wiesz co, nie wystawiaj swoich najlepszych zawodników w meczu ligowym, bo za pięć dni jest mecz kadry”. To działa tylko w jedną stronę.

Sami piłkarze nie mają wiele do gadania. To znaczy, gdyby któryś z nich miał bardzo mocny charakter, taki trochę – hmm… – bońkowy, to oczywiście mógłby się na zalecenia Berga wypiąć, ale trudno mieć pretensje do zawodników, że wolą ze swoim szefem żyć dobrze, a nie źle. W imię świętego spokoju, zamietli pod dywan reprezentacyjne ambicje. Z wariantów treningowych można było wywnioskować, że taki Michał Kucharczyk był naprawdę blisko zagrania w pierwszym składzie już przeciwko Gruzji i dopiero na ostatniej prostej Nawałka zastąpił go Sławomirem Peszką. Z kolei Jodłowiec nawet pojawił się wczoraj na boisku w końcówce meczu, natomiast Broź – w kontekście kontuzji Jędrzejczyka i Wawrzyniaka – miał być sprawdzony na lewej obronie. Wszyscy mieliby szansę zagrać z Grecją od pierwszych minut, a Nawałka nieraz już pokazywał, że można go do siebie przekonać w meczach towarzyskich.

Berg oczywiście ma prawo martwić się krótkimi urlopami (przypominamy, że zimą były dłuższe – wcale nie tak dawno temu), ale bądźmy poważni: nie powołano do kadry szesnastu jego zawodników, tylko trzech. W takiej sytuacji po prostu kadrowiczom przedłuża się o kilka dni urlopy – tak robią największe kluby świata. Berg natomiast całą naszą reprezentacyjną piłkę traktuje w sposób niewytłumaczalny, wręcz arogancki. Dopiero co zabronił Ryczkowskiemu jechać na turniej kadry U-19, a później w ogóle z niego nie korzystał. Dla Norwega chyba najlepiej by było, gdyby futbol międzynarodowy nie istniał, ale niestety – póki co istnieje.

Reklama

Adam Nawałka nie chciał robić draki, bo to nikomu do szczęścia niepotrzebne, więc piłkarzy zwolnił. Ale my możemy wystosować do Berga krótki apel: łapy precz od kadry. Baw się pan swoją drużyną, destabilizuj ją na sto sposobów, a reprezentację zostaw w spokoju.

PS Jagiellonia Białystok zaczyna przygotowania jeszcze szybciej. Michał Probierz jednak Pazdanowi i Tuszyńskiemu (jeszcze?) wracać nie nakazał.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...