Reklama

Moskal wywrócił skład, bo musiał. Ale po Smudzie nie zostawił śladu

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

15 marca 2015, 21:09 • 3 min czytania 0 komentarzy

Kazimierz Moskal nie miał wyjścia. Choćby nawet chciał (o co go nie posądzamy) wiernie odwzorować Smudę, choćby próbował skopiować jego „myśl” co do joty, pozycja po pozycji, to dziś – z braku Głowackiego i Sadloka – nie miał fizycznej możliwości tego zrobić. Z jednej strony więc powywracał skład, bo musiał. Ale z drugiej – zrobił to całkiem zgrabnie i odważnie. Nie bawił się w kosmetykę i poprawki planu Smudy, on go wyrzucił do śmieci, a zastąpił nowym – własnym.

Moskal wywrócił skład, bo musiał. Ale po Smudzie nie zostawił śladu

Smuda ani razu wiosną…

– nie wystawił Jovicia w linii obrony
– nie odstawił od składu Boguskiego
– nie pozwolił zagrać całego meczu Gargule
– nie postawił na skrzydłach na Stępińskiego i Sarkiego.

Przesunięć Dudki i Burligi nawet nie liczymy – wiadomo, wymuszone.
Tak czy inaczej, zmian było dzisiaj sporo.

W sumie sami teraz się zastanawiamy, czy mecze akurat z tymi rywalami – Legią i Cracovią – to dla Moskala na początek znaczące utrudnienie. A może, tak paradoksalnie, ułatwienie?

Reklama

Jedni powiedzą – mógł zebrać bęcki od jednych i od drugich, i już na starcie skomplikować sobie sprawy, w dodatku fatalnie wypadając PR-owo. Inni stwierdzą – no dobrze, ale takie spotkania jak te z Legią czy z Cracovią to się grają same, na ambicji. Do tego wystarczy jeden dobry wynik – przy Łazienkowskiej, z mistrzem Polski – i żaden trener, żadna jego mowa nie dadzą drużynie mocniejszego bodźca, kiedy jest w kryzysie. Takie wieczory nieraz odbudowują zespół.

Czujecie, że punkt widzenia może tu być różny.

Uczucie dominujące dziś w Krakowie to z pewnością niedosyt. Gdyby czas płynął o kilkadziesiąt sekund szybciej, Wisła wracałaby do domu ze zwycięstwem, nie z remisem po pechowym samobóju. Ale gdzieniegdzie musi też panować ulga.

Wielu kibiców…
Większość dziennikarzy…
Pewnie i sam Moskal…

Większość myślący o piłce racjonalnie wzięłaby ten remis w ciemno. Bezradna Wisła Smudy w ostatnich tygodniach nie różniła się wiele od tej, która przed rokiem przegrywała w Warszawie różnicą pięciu goli. Legia, po tym jak odpadła z Ajaksem z Ligi Europy, oba mecze w lidze wygrała zdecydowanie. 3:0 z Podbeskidzie i 3:1 ze Śląskiem, który w międzyczasie wyrzuciła też z Pucharu Polski. Dziś oddała trzy celne strzały w starciu z najgorzej punktującą drużyną wiosny w lidze. Jeśli na boisku przez większość czasu nie było widać braku Głowackiego, to znak, że Legia miała problem.

Wracając do początku – Moskal, który w ciągu paru dni pracy nie miał prawa zmienić wszystkiego, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, skład przemeblował znacznie odważniej niż ktokolwiek się spodziewał. Przeglądamy teraz awizowane jedenastki, prognozy dziennikarzy, którzy w większości typowali w podstawie Boguskiego, na bokach Guerriera i Jovicia, na lewej obronie Dudkę.

Reklama

Ale nie – Moskal poukładał to totalnie po swojemu.

Boguski – ława. Dudka – na stopera obok Guzmicsa, Burliga na lewą stronę, a na prawą Jović, którego Smuda uparcie próbował w pomocy. Pomijając zresztą pechowego samobója, Słoweniec zagrał znacznie lepiej niż w dotychczasowych meczach. Ale idąc dalej – Garguła do pierwszego składu, a na skrzydła Sarki i Stępiński, czyli kolejna dwójka zwykle przez Smudę pomijana.

Nie twierdzimy, że tamten zły, a Moskal nagle świetny. Przemeblowanie składu było w jakimś sensie też potrzebą chwili. Może to tylko jedna jaskółka, pojedynczy mecz, który niczego nie zmieni w dłuższej perspektywie, ale podoba nam się, że nowy trener Wisły, który jeszcze nie tak dawno sam grał u Smudy w piłkę, spojrzał prawdzie w oczy i uznał, że dotychczasowa układanka w Warszawie nie ma racji bytu.

Nie ma miejsca na półśrodki i kosmetyczne zmiany. Jak dla nas, symbolicznie zaznaczył, że ma własny pomysł, jak przystało na poważnego trenera, nie na ratownika.

Najnowsze

Hiszpania

Cyrk na walnym zgromadzeniu Valencii. Fatalny moment na kłótnie

Patryk Stec
0
Cyrk na walnym zgromadzeniu Valencii. Fatalny moment na kłótnie
Anglia

Oficjalnie: Wolves mają nowego trenera. Kolejny Portugalczyk w Premier League

Aleksander Rachwał
0
Oficjalnie: Wolves mają nowego trenera. Kolejny Portugalczyk w Premier League

Komentarze

0 komentarzy

Loading...