Reklama

Poszły powołania na Irlandię. Nawałka przewidywalny jak nigdy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

12 marca 2015, 15:17 • 3 min czytania 0 komentarzy

Adam Nawałka wysłał dziś powołania na mecz z Irlandią do 22 piłkarzy. Możemy już to chyba oficjalnie napisać: po okresie szaleństwa, w czasie którego selekcjoner – jak zwykł mawiać Smuda – „dotknął” absolutnie każdego zawodnika, który potrafi kopnąć piłkę, nadszedł czas stabilizacji. Dziś Nawałka zachowuje się już jak większość selekcjonerów w normalnych krajach – obraca się w kręgu 30-35 nazwisk.

Poszły powołania na Irlandię. Nawałka przewidywalny jak nigdy

Niespodzianki? Brak sfochowanego Jakuba Błaszczykowskiego został już przemielony na wszystkie sposoby. Z pominięcia Kamila Grosickiego selekcjoner może wytłumaczyć się za pomocą jednej liczby. 17 – tyle minut rozegrał „Grosik” w czasie ostatnich kilku miesięcy. Wbrew temu co słyszeliście kilkanaście miesięcy temu, Polska skrzydłowymi jednak nie stoi, raczej nie będą oni naszym największym  atutem w Dublinie, trzeba się do tej myśli przyzwyczaić. W kadrze znaleźli się jeździec bez głowy Sławomir Peszko, Maciej Rybus i Michał Żyro.

Do rangi wydarzenia urasta więc powrót do reprezentacji Marcina Komorowskiego. Nie wiedzieć czemu, Nawałka długo wzbraniał się przed ponownym zaproszeniem obrońcy Tereka na zgrupowanie, ale w końcu dał za wygraną. Piszemy „w końcu”, bo znamy odpowiedź na jedno proste pytanie: czy stać nas na to, by pomijać podstawowego obrońcę solidnej rosyjskiej drużyny, który w dodatku może zwiększyć rywalizację na dwóch pozycjach (środek obrony i lewa strona)?

No właśnie.

Jeśli przyjrzymy się powołaniom pod kątem piłkarzy z Ekstraklasy, najwięcej kadrowiczów dostarcza na ten moment… Lechia Gdańsk. Nie Legia, nie Lech, a właśnie drużyna z dolnej połówki tabeli. Oczywiście, tylko Rafała Janickiego można od biedy, na siłę „oskarżać” o tak niskie miejsce drużyny z Gdańska, bo Wojtkowiak, Wawrzyniak i Mila dołączyli do niej dopiero zimą. Dwóch pierwszych z miejsca podniosło poziom ekipy z Wybrzeża. Mila na razie cieniuje, ale po złotej polskiej jesieni ciężko sobie wyobrazić kadrę bez niego. Ot, ciekawocha.

Reklama

To w zasadzie tyle, wybaczcie, ale nie mamy zamiaru kruszyć kopii o brak Kędziory, Mączyńskiego czy Zielińskiego (wszyscy są na liście rezerwowej). Konkludując – wolimy takiego przewidywalnego Nawałkę, niż tego rozdającego powołania na prawo i lewo albo klękającego przed panem Ojgenem.

Cała kadra prezentuje się tak:

Bramkarze: Artur Boruc (Bournemouth), Łukasz Fabiański (Swansea), Wojciech Szczęsny (Arsenal).

Obrońcy: Thiago Cionek (Modena), Kamil Glik (Torino), Rafał Janicki (Lechia), Marcin Komorowski (Terek Grozny), Paweł Olkowski (FC Koeln), Łukasz Szukała (Al-Ittihad), Jakub Wawrzyniak (Lechia), Grzegorz Wojtkowiak (Lechia).

Pomocnicy: Maciej Gajos (Jagiellonia), Tomasz Jodłowiec (Legia), Grzegorz Krychowiak (Sevilla), Karol Linetty (Lech), Sebastian Mila (Lechia), Sławomir Peszko (FC Koeln), Maciej Rybus (Terek Grozny), Michał Żyro (Legia).

Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam), Łukasz Teodorczyk (Dynamo Kijów).

Reklama

Lista rezerwowa: Przemysław Tytoń (Elche), Tomasz Kędziora (Lech Poznań), Łukasz Broź (Legia Warszawa), Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe), Michał Kucharczyk (Legia), Piotr Zieliński (Empoli).

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Igrzyska

Czy Mbappe, Wembanyama i N’Gapeth zachwycą w Paryżu? Sporty zespołowe nadzieją gospodarzy

Kacper Marciniak
1
Czy Mbappe, Wembanyama i N’Gapeth zachwycą w Paryżu? Sporty zespołowe nadzieją gospodarzy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...