Nie do końca wiadomo dlaczego, ale Michał Kucharczyk w ostatnich tygodniach stał się gwiazdą Twittera. Pisano, że „Kuchy King” i takie tam. Wiele osób zwyczajnie szydziło, ale sam Kucharczyk mógł poczuć, że oto zaświeciło dla niego słońce i stał się nowym pupilem Mazowsza i województw ościennych.
Hmm. Drogi Michale, to nie jest takie proste.
Dzisiaj jak wiadomo Kucharczyk zasłynął najgorszym strzałem oddanym przez polskiego piłkarza w ostatnim dziesięcioleciu. Będąc całkowicie nieatakowanym, stojąc na wprost bramki i mając osiemnaście godzin na decyzję, postanowił kopnąć w tzw. pizdu. Poleciało to hen wysoko, szkoda gadać. Kto widział, ten wie, o co chodzi, a kto nie widział, niech rzuci okiem…
No i podchodzi do Kucharczyka dziennikarz i pyta o tę sytuację, mówi – całkiem słusznie – że strzał był fatalny. No bo niby jaki? Fatalny to jedyne cenzuralne słowo, jakie można użyć.
A Kucharczyk na to: – Sam jesteś fatalny! Z tobą już nie rozmawiam!
Mówiąc krótko – asior z Łazienkowskiej po oddaniu haniebnego strzału obraził się, że ktoś nie docenił zamysłu kopnięcia w maliny. Rozumiemy nerwy, też nam by było wstyd po takim popisie, więc nie będziemy się wyzłośliwiać. Napiszemy tylko: człowieku, to że nie rozmawiasz, to akurat mała strata. Masz 24 lata i jeszcze nigdy nie zdarzyło ci się wypowiedzieć interesującego zdania.
A strzały poćwicz.
To co przekreślone – wciąż możecie przeczytać, ale nie przywiązujcie już do tego wagi. Dziennikarze będący na meczu zabawili się w głuchy telefon i kolportowali właśnie taką wersję. Tymczasem nagranie video pokazuje, że dialog reportera Wirtualnej Polski z Kucharczykiem wyglądał następująco:
– Fatalnie wyglądasz… Powiedz mi, jak to było z twoją sytuacją w drugiej połowie.
– Fatalny to ty jesteś, następne pytanie proszę.
Więc nie o strzał oburzył się Kucharczyk, tylko o dość debilne stwierdzenie dziennikarza WP. I miał do tego prawo. Powiedzmy, że dziennikarz WP zagaił na poziomie, na jakim legionista uderzył w meczu z Ajaksem. Czyli w sposób iście amatorski.
Intencje zapewne miał ów dziennikarz dobre, chciał nawiązać do tego, iż Kucharczyk wygląda na smutnego. Ale cóż, trzeba umieć precyzyjnie się wysławiać, tak jak na boisku trzeba precyzyjnie strzelać. Reakcja piłkarza słaba, ale w sumie – hmm – adekwatna.
Przepraszamy więc Kucharczyka za to, co wysmarowaliśmy powyżej. Chociaż to, żeby poćwiczył strzały, pozostaje aktualne.
fot. FotoPyk