Reklama

Polski weekend w Europie. Strzelali aż miło!

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

15 września 2014, 00:06 • 7 min czytania 0 komentarzy

Co weekend zaglądamy w różne zakątki świata i sprawdzamy, jak na emigracji radzą sobie nasi rodacy. Kto nie może odkleić się od ławki, kogo trener nie lubi aż tak bardzo, że mecze musi oglądać z wysokości trybun, a kto pokazuje, że Polak potrafi. Musimy przyznać, że tym razem jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Sypnęło bramkami aż miło. Jedenaście polskich trafień – zapamiętajcie ten weekend, bo może się tak szybko nie powtórzyć. Nasi strzelali zarówno w ligach bardzo poważnych (Bundesliga), jak i w tych trochę mniej (białoruska, 2. belgijska). Nie pozostaje nam więc nic innego, jak zaprosić was w podróż dookoła świata śladami stranierich.

Polski weekend w Europie. Strzelali aż miło!

1. Zaczynamy od Arabii Saudyjskiej, bo tam sporo przygód ma Adrian Mierzejewski. Niedawno pisaliśmy, że Polak zachowuje się bardzo przyzwoicie – nie tylko kasuje pieniądze, ale też pokazuje Arabom, jak się gra w piłkę. „Mierzej” przed chwilą zgarnął nagrodę dla piłkarza miesiąca, a już pracuje na kolejną. Tym razem strzelił bramkę, za zdjęcie koszulki zobaczył kartkę (to akurat głupie) i miał udział przy jeszcze jednym golu. Mało? Również otarł się o śmierć. Nie żartujemy, na łysinie powinien mieć brzydkie ślady po butach piłkarskich.

2. Treningi z Bergkampem nie idą na marne. W KOŃCU przełamał się Arkadiusz Milik. To chyba pierwszy występ polskiego napastnika poza granicami (a zwiedził już przecież trzy kluby), którym nawiązał do czasów Górnika i gier w reprezentacji młodzieżowej. Milik został Man of the Match, a nie da się ukryć, że dwa gole przyszły w idealnym momencie. Dlaczego? Tego dowiecie się w tym miejscu. A już w środę piątka ze Zlatanem, pojedynki bark w bark z Thiago Silvą (o zgrozo!), w skrócie: Liga Mistrzów.

Reklama

3. Pozostając przy ważnych golach, po trafieniu zaliczyli również napastnicy, którzy mają podstawy do tego, by pukać do drzwi reprezentacji. Łukasz Teodorczyk spędził na ukraińskich boiskach raptem 96 minut, a już ma na koncie asystę i bramkę. Naprawdę nielichy początek. Jednak dla nas – jeśli można to w ogóle porównywać – ważniejsze jest trafienie Artura Sobiecha. Przed początkiem rozgrywek pisaliśmy – wóz albo przewóz. To już czwarty sezon byłego napastnika Ruchu w Bundeslidze, a on dalej nie ugruntował w niej swojej pozycji. Wiemy, że to tylko plotki, ale powrót do Polski w najbliższej przyszłości wcale nie był nielogicznym rozwiązaniem. Dziś Polak dostał w końcu szansę gry w pierwszym składzie i nie zawiódł. Więcej o jego występie przeczytacie tutaj, a my już czekamy na ciąg dalszy. Wypadałoby pójść za ciosem.



4. Zostajemy jeszcze chwilę za naszą zachodnią granicą i sprawdzamy co u Roberta Lewandowskiego. Szału nie ma, na strzelanie seriami musimy jeszcze poczekać, ale jest… powtarzalnie. Po każdym meczu może sobie coś dopisać do dorobku – zaczął od asysty, później bramka z Schalke, a teraz – w meczu ze Stuttgartem – znowu asysta. I to całkiem ładna. Szansa na bramkę też była.  

5. Dobra, wracamy do bramek. Na początek Łukasz Gikiewicz. Bracia ewidentnie są na fali – Rafał broni w 2. Bundeslidze, a po wywiadach widać, że pewność siebie u niego wróciła. Natomiast Łukasz po prostu strzela – co w jego przypadku nie jest przecież oczywiste. Jego gola możecie zobaczyć poniżej (0:55).

6. Do siatki trafiali również:
– Paweł Wojciechowski w lidze białoruskiej
– Piotr Parzyszek w 2. lidze belgijskiej (ważny gol, bo na wagę trzech punktów)
– Tomasz Zahorski (więcej o nim w tym miejscu)
– Bartosz Salamon dla drugoligowej Pescary
– Jarosław Fojut w zremisowanym (2-2) meczu z Hamilton. Na marginesie – niebrzydka główka.

Reklama

7. Kolejny dobry mecz w barwach Sevilli zanotował Grzegorz Krychowiak. Solidność w środku, potwierdzona kilkoma efektownymi odbiorami – do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Tym razem jednak Polak dorzucił coś ekstra. Precyzyjniej rzecz ujmując, dostał w mazak od bramkarza przeciwników, a że rzecz działa się w polu karnym, zarobił dla swej drużyny jedenastkę.

8. Żeby nie było za miło, czas na kilka rozczarowań:
– Marcin Wasilewski na razie Premier League zna tylko z perspektywy ławki. Na jego debiut poczekamy jeszcze co najmniej tydzień, a znając życie – jeszcze dłużej
– Łukasz Fabiański, po dobrym początku sezonu, cztery razy wyciągał piłkę z siatki. Jego winy w tym mniej więcej tyle samo co mięsa w parówkach, ale podejrzewamy, że nie jest to miłe uczucie
– Huddersfield Town ma nowego trenera, który – o dziwo – nie okazał się wielkim entuzjastą talentu Radka Majewskiego. Polak poza osiemnastką.
– Mateusz Klich awansował. Gdzie tu rozczarowanie? – zapytacie. Ano, jego awans wiąże się tylko z wygodnym miejscem na ławce. Na razie zegar odmierzający minuty bez gry w klubie tyka po cichutku, ale z każdym kolejnym tygodniem będzie coraz bardziej słyszalny.

9. To jeszcze na koniec zaglądamy na Półwysep Apeniński. Kamil Glik tradycyjnie spędził na boisku 90 minut, ale jego drużyna przegrała z Sampdorią. W Serie A zagrał również Piotr Zieliński, który dostał 10 minut od trenera Empoli. Paweł Wszołek wrócił z młodzieżówki z urazem, więc nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Tomasz Kupisz prawdopodobnie zaginął. Poziom niżej – w Serie B – zagrali: Salamon (o golu była już mowa, dorzucił do tego dwie żółte kartki), Michał Chrapek (dochodzą nas słuchy, że przyzwoicie) i Rafał Wolski, który w debiucie w Bari wypadł dosyć blado.

10. Wyczyny całej reszty znajdziecie poniżej.

ANGLIA
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut z Chelsea (2:4)
Marcin Wasilewski (Leicester) – ławka z Stoke (1:0)
Wojciech Szczęsny (Arsenal) – 90 minut z Manchesterem City (2:2)
Artur Boruc (Southampton) – poza składem na Newcastle (4:0)
Bartosz Białkowski (Ipswich) – ławka z Millwall (2:0)
Tomasz Cywka (Blackpool) – ławka z Wolverhampton (0:0)
Radosław Majewski (Huddersfield) – poza składem na Middlesbrough (1:2)

ARABIA SAUDYJSKA
Adrian Mierzejewski (Al Nasr) – 90 minut, bramka i żółta kartka z Al-Fath (4:2)

AZERBEJDŻAN
Paweł Kapsa (Simurq) – 90 minut z Gabala FC (1:2)
Adam Banaś (Simurq) – 90 minut i żółta kartka z Gabala FC (1:2)

BELGIA
Waldemar Sobota (Brugge) – 53 minuty z Genkiem (1:1)
Piotr Parzyszek (St.Truiden) – 45 minut i gol z KRC Mechelen (2:1)

BIAŁORUŚ
Paweł Wojciechowski (Szoligorsk) – 32 minuty i gol z Dinamem Mińsk (4:1)

BUŁGARIA
Adam Stachowiak (Botew) – 90 minut z Łudogorcem (1:2)
Marcin Burkhardt (Czerno More) – 45 minut z CSKA Sofia (1:1)

CHINY
Krzysztof Mączyński (Guizhou) – 22 minuty z Dalian (0:2)

CYPR
Łukasz Gikiewicz (AEL) – 90 minut i gol z Doxą (4:0)

FRANCJA
Kamil Grosicki (Rennes) – z powodu urazu poza składem na PSG (1:1)
Dominik Furman (Tuluza) – poza składem na Reims (0:2)

GRECJA
Sebastian Przyrowski (Levadiakos) – ławka z Panthrakikosem (1:1)

HISZPANIA
Cezary Wilk (Deportivo) – mecz w z Eibar w poniedziałek
Przemysław Tytoń (Elche) – 90 minut z Rayo (3:2)
Grzegorz Krychowiak (Sevilla) – 90 minut i żółta karta z Getafe (2:0)

HOLANDIA
Arkadiusz Milik (Ajax) – 90 minut, dwie bramki i żółta kartka z Heraclesem (2:1)
Filip Kurto (Dordrecht) – 90 minut z Bredą (0:1)
Sebastian Steblecki (Cambuur) – poza składem na Groningen (3:0)

LITWA
Jakub Wilk (Żalgiris) – 75 minut i żółta kartka z Granitasem (4:0)

NIEMCY
Robert Lewandowski (Bayern) – 87 minut i asysta ze Stuttgartem (2:0)
Adam Matuszczyk (Koln) – ławka z Paderborn (0:0)
Paweł Olkowski (Koln) – ławka z Paderborn (0:0)
Sławomir Peszko (Koln) – 30 minut z Paderborn (0:0)
Mateusz Klich (Wolfsburg) – ławka z Hoffenheim (1:1)
Łukasz Piszczek (BVB) – 90 minut z Freiburgiem (3:1)
Kuba Błaszczykowski (BVB) – z powodu kontuzji poza składem na Freiburg (3:1)
Artur Sobiech (Hannover) – 71 minut i gol z HSV (2:0)
Grzegorz Wojtkowiak (TSV) – 90 minut i żółta kartka z St. Pauli (2:1)
Piotr Ćwielong (Bochum) – ławka z Karlsruher (1:1)
Rafał Gikiewicz (Brunszwik) – 90 minut z RB Lipsk (1:3)
Martin Kobylański (Union) – 45 minut z Heidenheim (1:3)
Kacper Przybyłko (Furth) – 68 minut z Sandhausen (0:1)

NORWEGIA
Piotr Leciejewski (Brann) – 90 minut z Stromsgodset (4:1)

PORTUGALIA
Paweł Kieszek (Estoril) – ławka z Nacionalem (1:1)

SZKOCJA
Łukasz Załuska (Celtic) – ławka z Aberdeen (2:1)
Jarosław Fojut (Dundee Utd) – 90 minut, gol i żółta kartka z Hamilton (2:2)
Radosław Cierzniak (Dundee Utd) – 90 minut z Hamilton (2:2)
Michał Szromnik (Dundee Utd) – ławka z Hamilton (2:2)

ROSJA
Jakub Wawrzyniak (Amkar) – mecz z Uralem w poniedziałek
Janusz Gol (Amkar) – mecz z Uralem w poniedziałek
Damian Zbozień (Amkar) – mecz z Uralem w poniedziałek
Adam Kokoszka (Torpedo) – 90 minut ze Spartakiem Moskwa (1:3)
Marcin Komorowski (Terek) – mecz z Kubaniem w poniedziałek
Maciej Rybus (Terek) – mecz z Kubaniem w poniedziałek
Artur Jędrzejczyk (Krasnodar) – 90 minut z Ufą (0:1)

RUMUNIA
Łukasz Szukała (Steaua) – 90 minut z Gaz Metan (3:1)
Kamil Biliński (Dinamo) – poza składem na Botosani (1:2)
Michał Gliwa (Pandurii) – mecz z Petrolulem w poniedziałek

UKRAINA
Łukasz Teodorczyk (Dynamo) – 81 minut i gol z Zoryą (2:2)

USA
Krzysztof Król (Montreal) – czerwona kartka po 62 minutach z New England (1:2)
Tomasz Zahorski (Scorpions) – 90 minut i gol z Caroliną (1:3)

WĘGRY
Michał Nalepa (Ferencvaros) – 45 minut z Puskas Academy (2:1)

WŁOCHY
Piotr Zieliński (Empoli) – 10 minut z Romą (0:1)
Łukasz Skorupski (Roma) – ławka z Empoli (1:0)
Paweł Wszołek (Sampdoria) – z powodu urazu poza składem na Torino (2:0)
Tomasz Kupisz (Chievo) – poza składem na Napoli (1:0)
Kamil Glik (Torino) – 90 minut i żółta kartka z Sampdorią (0:2)
Rafał Wolski (Bari) – 90 minut z Frosinone (1:1)
Mateusz Lewandowski (Entella) – ławka z Brescią (0:1)
Michał Chrapek (Catania) – 90 minut z Perugią (0:1)
Bartosz Salamon (Pescara) – bramka i czerwona kartka w 88. minucie z Bologną (2:3)

Najnowsze

Ekstraklasa

Kędziorek skomentował porażkę z Koroną. „W takim meczu nie ma pozytywów”

Bartosz Lodko
2
Kędziorek skomentował porażkę z Koroną. „W takim meczu nie ma pozytywów”
1 liga

Zagłębie mogło wygrać po raz pierwszy od września, ale wypuściło dwubramkową przewagę

Bartosz Lodko
0
Zagłębie mogło wygrać po raz pierwszy od września, ale wypuściło dwubramkową przewagę

Komentarze

0 komentarzy

Loading...