– Czasem ludzie popełniają błędy i powinni zostać ukarani, ale odpowiednio w stosunku do przewinienia. Wartość gry, sportu, zasad fair play oraz uczciwej rywalizacji są ważniejsze niż jeden mały paragraf na liście ze składem. Myślę, ze to ważniejsze w szerszej perspektywie. (…) Powiemy im, że wykonali swoją pracę i zakwalifikowali się do następnej rundy. Jeśli nie będą mogli zagrać, to nie ich decyzja. To nie ich wina. Będziemy mogli więcej powiedzieć po odwołaniu. I miejmy nadzieję, że po tym będziemy mogli normalnie działać dalej, ale… nie chcę rozmawiać o Lidze Europejskiej – stwierdził na piątkowej konferencji prasowej Henning Berg. Wczoraj wpadliśmy z kamerą Weszło 24 na Legię i wrażenie było jedno: w tym miejscu czas jakby się zatrzymał.