Reklama

Demjan z wozu, Podbeskidziu lżej

redakcja

Autor:redakcja

03 sierpnia 2014, 19:26 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dziś w Bielsku wszyscy powinni być zadowoleni. Wreszcie zwycięstwo, w dodatku okazałe i na zero z tyłu. Ale może być chociaż jeden cichy malkontent: Demjan. Dopóki grał, Podbeskidzie nie miało żadnych sytuacji bramkowych. Może i nic szczególnie nie zawalił, ale tak wyglądają fakty: facet schodzi, a „Górale” jakby puścili hamulec ręczny. Tak jak kiedyś regularnie strzelał, tak teraz jest regularnie zmieniany przez Ojrzyńskiego. I coś nam mówi, że za chwilę będzie raczej wchodzącym.

Demjan z wozu, Podbeskidziu lżej

To miał być mecz Surmy, który właśnie przeszedł do historii ligi, ale swojego jubileuszu nie będzie chciał chyba wspominać po latach. W pierwszej połowie Chorzowianie wyglądali lepiej, ale uczciwie powiedzmy, że ciekawiej oglądało się wówczas plac budowy niż boisko. W drugiej połowie to już inny mecz, Podbeskidzie atakowało z werwą, wielką energią, determinacją. Fajnie się na nich patrzyło. Każdy dokładał swoją cegiełkę do dobrej gry, ale majstrem czuwającym nad pracą był Korzym. Lepszego debiutu chyba sobie nie mógł wymarzyć: bramka otwierająca wynik, a potem ładna asysta na 2:0, gdzie Górkiewicz musiał już tylko dołożyć nogę. Zabawił się dzisiaj, grał, jakby zarażał kolegów swoją walecznością.

Ruch? Bardzo ospały i zblazowany, nie wiemy, czyżby działał tu wirus europucharów? Będzie typowa gadka o tym, jak to mecze co trzy dni już zmęczyły graczy? Kto wie, ale na pewno w pucharach póki co Ruchowi idzie lepiej. Duńczykom bodajże nie pozwolili oddać strzału na bramkę, dzisiaj byli tłem, marnym tłem, trudno tam kogokolwiek wyróżnić na plus, bo nawet aktywny Szewczyk zmarnował idealną sytuację. A przecież umówmy się, Podbeskidzie do mocarzy nie należy.

Chyba jednak po tym meczu skłaniamy się do opinii, że w czwartek Ruch czeka eurowpierdol. Jasne, mecz meczowi nierówny, ale z taką grą nie ma czego szukać w pucharach, szczególnie na wyjeździe. Może gdyby „Niebiescy” strzelili bramkę u siebie, czego byli tak blisko, to wówczas patrzylibyśmy na ten rewanż z większym optymizmem, teraz wydaje się, że bardzo może im jej brakować.

 

Reklama

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
2
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...