Reklama

Siedem miesięcy bez wypłaty to nie powód by dramatyzować

redakcja

Autor:redakcja

29 lipca 2014, 09:58 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli istnieją w Zabrzu jacyś ludzie, którzy regularnie kupują dziennik „Sport” (w sumie wyobrażamy sobie, że możemy być jedyni w Polsce), to dziś paru z nich w czasie porannej lektury mogło udławić się śniadaniem. Otóż katowicki dziennik publikuje wywiad z wiceprezydentem Zabrza Krzysztofem Lewandowskim. Wywiad, choć to parę zdań dosłownie, miejscami paskudny i niesmaczny.

Siedem miesięcy bez wypłaty to nie powód by dramatyzować

Piłkarze Górnika nie dostali pensji od sześciu, a nawet, jak niektórzy twierdzą, od siedmiu miesięcy. Krótko mówiąc: codziennie przychodzą na treningi, kopią się po czołach, grają mecze, z mniejszym lub większym powodzeniem wykonują swoją pracę, ale od początku roku kalendarzowego nie dostali wypłaty.

Zdaniem wiceprezydenta Lewandowskiego jednak „NIC DRAMATYCZNEGO SIĘ NIE DZIEJE„. „Bardziej nerwowo było przed otrzymaniem licencji. Teraz mamy czas, żeby wszystko usprawnić i to robimy”.

Lewandowski otwarcie przyznaje, że problem braku płynności finansowej jest ten sam od lat, więc w sumie sytuacja nie jest ani lepsza, ani gorsza niż dotychczas. Ze tam ktoś chciał w klubie wyłączać światło, bo rachunki niepłacone? Jak się jest wytrawnym politykiem, jak pan Lewandowski, to się takie rzeczy kwituje w wywiadach najwyżej mrugnięciem oka i serią formułek o tym, jak to wszyscy ciężko pracują nad rozwiązaniem sytuacji. Najbardziej paskudne w tym wszystkim jest jednak to, jakiego argumentu wiceprezydent miasta używa wobec piłkarzy, przypominając, że przecież „przed otrzymaniem licencji na konta zawodników wpłynęły znaczące sumy„. Krótko mówiąc: skapnęło im z jeszcze starszych zaległości, mają z czego żyć, więc niech spokojnie czekają i dalej pracują na kredyt.

Panie Lewandowski, nie jest panu wstyd, tak po ludzku? Skoro jako miasto jesteście współwłaścicielami klubu, to może zacznijcie prowadzić przejrzystą politykę i wpisujcie do kontraktów zawodników jasno. „Miesięczne zarobki 15 tysięcy złotych brutto, płatne nie częściej niż raz na pół roku i to nie w całości”.

Reklama

W Zabrzu tak przywykli do permanentnej patologii, że już zaczynają ją traktować jak coś zupełnie normalnego. Żeby było śmieszniej, na koniec publicznie dostaje się prezesowi Górnika Zbigniewowi Waśkiewiczowi, który niedawno miał czelność nazwać rzeczy po imieniu. Zdaniem Lewandowskiego „zarząd jest od tego, żeby pewne sygnały łagodzić, a nie dramatyzować…„. Zwłaszcza gdy wybory blisko, wypadałoby wspominać raczej, że miasto nigdy nie pozwoli Górnikowi zginąć!

Krótko mówiąc: prezes nie jest od tego, żeby publicznie mówić prawdę.

To akurat pan wiceprezydent opanował do perfekcji!

Fot. 2013.eecpoland.eu

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...