Reklama

Dudek znowu pomieszał. Anglicy? Młodzi chłopcy, którym zabrakło wsparcia…

redakcja

Autor:redakcja

01 lipca 2014, 19:50 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jakiś czas temu pisaliśmy o ekspertach TVP, którzy nie mają czasu i ochoty przygotować się do pracy, za którą pobierają wynagrodzenie. Podobną drogą zdaje się kroczyć Jerzy Dudek, który raz w tygodniu wciela się w rolę felietonisty Przeglądu Sportowego. Nie mamy wątpliwości, że były bramkarz reprezentacji Polski to bardzo zajęty człowiek. Pomiędzy jeżdżeniem w rajdach samochodowych i pykaniem w golfa z pewnością trudno znaleźć czas na uzupełnienie wiedzy w zakresie piłki nożnej. Dudek pisze więc o tym, co czuje lub co mu się wydaje – nawet nie próbuje weryfikować wygłaszanych przez siebie tez. Wczoraj podzielił się z czytelnikami następującym przemyśleniem:

Dudek znowu pomieszał. Anglicy? Młodzi chłopcy, którym zabrakło wsparcia…

<i>Po za tym (Holendrzy) mają zespół, który jest idealną mieszanką doświadczenia z młodością. To nie jest Hiszpania, gdzie za dużo sytych weteranów i nie jest też Anglia, gdzie młodym chłopakom zabrakło wsparcia ze strony doświadczonych gwiazd.</i>

Rozumiemy, że Anglia ostatnio trochę przewietrzyła szatnię, że Hodgson dopuścił do głosu takich piłkarzy jak Sterling czy Barkley, ale bez przesady. Nazywanie tej drużyny młodymi chłopakami bez wsparcia doświadczonych gwiazd to mega przegięcie. Patrząc na skład Anglików w dwóch pierwszych meczach mundialu – kiedy jeszcze liczyli się w grze o awans – znajdujemy zaledwie czterech gości z pola, którzy nie oscylują w okolicach trzydiestki – Hendersona (24), Welbecka (23), Sturridga (24) i właśnie Sterlinga (19). Naprawdę młody jest tylko skrzydłowy Liverpoolu.

Zastanawiamy się, skąd u Dudka wzięło się skojarzenie: Anglia – młodzi chłopcy. Takie miał wrażenie? A może przed mundialem odpalił skarb kibica i sprawdził: Jagielka 25 meczów w kadrze – młody, Cahil 22 – młody, Sturridge 13 meczów – bardzo młody. Gdyby jednak spojrzał w inną rubrykę, zorientowałby się, że ci goście jeszcze w tym roku skończą odpowiednio 32, 29 i 25 lat.

I jeszcze to zestawienie z Hiszpanią, której problemem są syci weterani (z czym się oczywiście zgadzamy). Jeżeli przyjrzymy się wyjściowym jedenastkom Hodgsona i del Bosque w drugiej serii gier – czyli w meczach o życie – okaże się, że to ustępujący mistrzowie świata mają porównywalną liczbę wiosen na karku. A jeśli wyłączymy z rachunku bramkarzy, u których zaawansowany wiek wydaje się najmniej problematyczny, okaże się, że Hiszpanie są nawet młodsi od Anglików. Kto więc ma większy problem z weteranami?

Reklama

Anglia: Hart (27), Cahil (28), Jagielka (31), Johnson (29), Baines (29), Henderson (24), Welbeck (23), Rooney (28), Sterling (19), Gerrard (34), Sturridge (24)

Hiszpania: Casillas (33), Ramos (28), Martinez (25), Azpilicueta (24), Alba (25), Alonso (32), Busquets (25), Pedro (26), Costa (25), Iniesta (30), Silva (28)

Z kolei stawiana przez Dudka za wzór Holandia to drużyna sporo młodsza i od Anglii, i od Hiszpanii. Zakładając, że „Oranje” to faktycznie idealna mieszanka doświadczenia z młodością, nasuwa się inny wniosek. Problemem Hodgsona nie był brak wsparcia ze strony najbardziej doświadczonych piłkarzy, ale za mała liczba tych najmłodszych.

Czyli dokładnie odwrotnie, niż napisał Dudek.

 

Najnowsze

Ekstraklasa

Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy

Piotr Rzepecki
3
Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy
Inne kraje

Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Szymon Janczyk
17
Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...