Po ostatnim typowaniu rozstrzygnięć w grupach A-D nasuwają nam się dwa szybkie wnioski. Po pierwsze, błysnął Czesław Michniewicz, typując wygraną Hiszpanów 3:0 po kursie 11.50 i aż szkoda, że ten kupon popsuły mu inne zakłady. Po drugie, coś uczestnikom naszej zabawy teraz nie poszło, bo swoje konta wyzerowali i Radosław Matusiak, i Piotr Włodarczyk… Jak pójdzie ekspertom od grup E-H?
Początkowo przypominamy, o co w tej mundialowej zabawie chodzi. Zaprosiliśmy do obstawiania meczów w Brazylii dziesięciu ludzi ze świata piłki – Michniewicza, Matusiaka, Łapińskiego, Szamotulskiego, Włodarczyka (grupy A-D), a także Telichowskiego, Białasa, Wojtalę, Iwanowa i Grajewskiego (grupy E-H). Daliśmy im na start tysiąc wirtualnych jednostek, ale nagroda wirtualna już nie będzie. Dla zwycięzcy Weszło funduje butelkę whisky, a dla pierwszej trójki – dowolne pozycje z naszej księgarni. Nasi gracze kupony tworzą sami, posługując się rzeczywistymi kursami od zaprzyjaźnionych bukmacherów: Bet-at-home, Betclic, Expekt i ComeOn. Obstawiać można wszystko: od dokładnego wyniku, przez strzelców gola, po końcowe rozstrzygnięcie.
***
Zaczynamy od Andrzeja Grajewskiego, który przygotował dwa kombinacyjne kupony. – Na pierwszym mam wygraną Szwajcarów, bo mocno wierzę w geniusz Hitzfelda, który podniesie tę drużynę. Do tego bajeczni w Brazylii Francuzi, no i Portugalczycy z podpórką bo nie mam do nich przekonania. Myślę, że popełnili jakiś błąd szkoleniowy, może w przygotowaniu do turnieju albo psychice. Przespali dwa pierwsze mecze, w których byli zbyt pewni siebie i chyba liczyli, że sam Cristiano wystarczy. Ale będą teraz chcieli fazę grupową zakończyć z twarzą, tak jak zrobili to Hiszpanie – mówi.
– Stawiam też, że gola strzeli Nigeryjczykom Messi i będzie to one-man show. Argentyńczycy mogliby wyjść na ten mecz bez bramkarza, ale że bramkarz mieć trzeba, to może wziąć sobie takie krzesełko, jakie się bierze na ryby. W sumie to może powędkować ze mną – śmieje się Grajewski. – Niemcy i Stany Zjednoczone to walka dwóch szkoleniowców, ale walka bardzo nierówna. Lepszy trener z gorszym materiałem piłkarskim kontra słabszy trener, czyli Loew, który jest w sytuacji podobnej do naszego Kazimierza Górskiego w 1974 roku. Ktokolwiek podniesie się z ławki to wygląda jakby był piłkarzem pierwszego składu. Ten obecny niemiecki gatunek jest wyśmienity – dodaje.
Przed tygodniem Bożydar Iwanow nie typował mundialu, ale teraz ponownie jest z nami (przerwę ma z kolei Paweł Wojtala). Na kogo stawia? – Przewiduję zwycięstwo Bośni na pożegnanie z mundialem. Trochę jak biało-czerwonych na MŚ 2002 i 2006. Wprawdzie da tyle samo, co naszym Orłom, ale i tak mam nadzieję, że Bośniacy zagrają na poważnie, a nie jak typowi piłkarze z Bałkanów, którzy mogliby potraktować sprawę na zbyt dużym luzie, skoro nie będzie już żadnej stawki – przekonuje komentator Polsatu.
– Po dwóch dobrych meczach Francuzów w końcu musi przyjść ten troszkę gorszy i coś mi się wydaje, że stanie się to właśnie teraz. Remisu w meczu Niemców z USA nie trzeba chyba specjalnie komentować: Klinsmann – Loew, wiadomo o co chodzi. Na koniec, mimo dobrego wyniku Algierii z Koreą, stawiam na Rosję, która w końcu musi wygrać jakiś mecz. Nie po to Sborna wydaje przecież grube miliony na Fabio Capello, by z Brazylii wrócić bez zwycięstwa – dodaje Iwanow.
Błażej Telichowski przewiduje trzech zwycięzców. Po pierwsze, Niemcy potwierdzą swoją wyższość na papierze i ograją Amerykanów. Po drugie, Rosjanie w końcu się obudzą i cokolwiek zademonstrują na mundialu. I po trzecie, Cristiano pociągnie Portugalczyków do wygranej. Poza tym, zakłady na liczbę goli: skromnie między Bośnią a Iranem i obficie między Ekwadorem a Francją.
I na koniec Stefan Białas, który – czego można się było spodziewać – stawia m.in. na Francuzów.
– Francja jest w gazie, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie w ostatnim spotkaniu, więc nie sądzę, by teraz mogła sobie nie poradzić z Ekwadorem. Do tego Messi… Świeżo po urodzinach będzie chciał udowodnić krytykom, że jest najlepszym zawodnikiem świata i pewnie strzeli gola, ale… Kurcze, sam mecz ciężki do typowania. Spodziewam się małej niespodzianki i daję remis – analizuje Białas.
– Natomiast w bardzo ciekawie zapowiadającym się meczu USA z Niemcami stawiam remis. Bez wyjaśniania i rozwodzenia się nad powodami. Wszyscy przewidują taki wynik i myślę, że ten scenariusz się sprawdzi. Na tym samym kuponie postawiłbym na Portugalczyków, którzy absolutnie muszą wygrać. Bramka w 95. minucie ze Stanami dała im nadzieje. Nie wszystko jest w ich rękach. Nawet trzy punkty mogą im nie pomóc, co nie zmienia faktu, że ze swojej strony powinni zrobić ile tylko można – dodaje.