Reklama

Chojniczanka, Marek Gancarczyk i ich nieudolna zabawa w chowanego

redakcja

Autor:redakcja

17 stycznia 2014, 15:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Marek Gancarczyk, od pewnego czasu znany w środowisku jako Marek G., najwyraźniej tak pali się do powrotu do piłki, że aż sam postanowiłâ€¦ nieco skrócić własną dyskwalifikację. Gancarczyk, jak wynika z jego medialnych wypowiedzi w ostatnich miesiącach, czuje się przez Komisję Dyscypliny PZPN skrzywdzony. Narzeka, że nie wszyscy są traktowani tak samo, że niektórzy w podobnej sytuacji zostali ukarani znacznie mniej surowo od niego, a jeszcze innych nie ukarano wcale. Ale koniec końców, nie zmienia to faktu, że były piłkarz Śląska został pozbawiony nazwiska prawomocnym wyrokiem.
Kiedy mimo tego w listopadzie podpisał kontrakt z pierwszoligową Chojniczanką, w Chojnicach ogłoszono, że treningi z drużyną rozpocznie dopiero 8 lutego, kiedy jego dziewięciomiesięczna dyskwalifikacja wygaśnie. Ma to swoje uzasadnienie w regulaminie dyscyplinarnym PZPN, który stanowi, że…

Chojniczanka, Marek Gancarczyk i ich nieudolna zabawa w chowanego

W przypadku dyskwalifikacji czasowej zawodnika, nie może on uczestniczyć w żadnych zawodach piłkarskich oraz pełnić jakichkolwiek funkcji związanej z działalnością w piłce nożnej.

Wygląda jednak na to, że Marek G. do lutego bezczynnie nie dotrwał. W ostatnią środę, 15 stycznia, Chojniczanka wygrała 4:1 w sparingu z Pogonią. Według oficjalnej strony pierwszoligowca, dwa gole dla Chojnic zdobył “zawodnik testowany”. Rzecz w tym, że według innych, trochę bardziej dociekliwych źródeł, owe dwa gole ustrzelił jednak Marek Gancarczyk. Najwyraźniej wnikliwie przez Chojniczankę testowany… dwa miesiące po podpisaniu kontraktu.

Rozumiemy, że okres przygotowawczy od 8. lutego to nie to samo, co przygotowania od stycznia, ale kara jest kara i respektować ją trzeba. Tymczasem w Chojnicach bawią się w chowanego. W dodatku tak nieudolnie. W składach na stronie oficjalnej widnieje oczywiście “zawodnik testowany”, ale już kibice w komentarzach nieoficjalnego serwisu nie mają wątpliwości, że coś tu się wyraźnie nie zgadza.

Reklama

Zresztą, wystarczy zajrzeć do fotogalerii na stronie Pogoni, o tutaj.

Marku, jak już tak bardzo chciałeś zacząć te przygotowania niezgodnie z terminem, to trzeba było chociaż goli nie strzelać. Albo… hm, wyposażyć się w kominiarkę. Może dokleić sztuczną brodę?

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

“Ugięły się pode mną nogi”. Najbrutalniejsza remontada w historii Realu Madryt

Michał Kołkowski
0
“Ugięły się pode mną nogi”. Najbrutalniejsza remontada w historii Realu Madryt
Ekstraklasa

Hajto docenia doświadczenie Bobicia. “Jeżeli przyjdzie, to do nadzorowania Żewłakowa”

Michał Kołkowski
9
Hajto docenia doświadczenie Bobicia. “Jeżeli przyjdzie, to do nadzorowania Żewłakowa”

Weszło

Polecane

Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”

Sebastian Warzecha
4
Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”