Krzysztof Mączyński jest bliski transferu z Górnika Zabrze do… czołowego chińskiego klubu. Przedstawiciele Guizhou Renhe – zdobywcy Pucharu Chin – przylecieli do Polski, by dopiąć ostatnie szczegóły. Jeśli transfer dojdzie do skutku – a wszystko wskazuje na to, że powinien zostać sfinalizowany jutro – Górnik zarobi aż dwa miliony złotych.
Dla Mączyńskiego to propozycja nie do odrzucenia. Chińczycy zaoferowali mu kontrakt życia – jak na możliwości tego zawodnika. Przez trzy lata zarobiłby tam około sześciu (!) milionów złotych, co oznacza ni mniej, ni więcej, że złapał Pana Boga za nogi. Górnik też otrzyma bardzo ładną sumę, pewnie rok temu nikt się nie spodziewał, że Mączyńskiego można spieniężyć w tak miły sposób.
Transfer przeprowadza grupa menedżerska „Fabryka Futbolu”. Jeśli nie stanie się nic nieoczekiwanego, Mączyński w najbliższych dniach poleci do Guizhou na badania medyczne. Oceniając tylko po zdjęciach, nie tylko jego konto będzie wyglądało efektowniej, ale też widok za oknem zdecydowanie się poprawi.
Mączyński za kadencji Adama Nawałki dwa razy zagrał w reprezentacji Polski.
Fot. FotoPyK
