Reklama

Poligon: przed trzynastą kolejką Ekstraklasy

redakcja

Autor:redakcja

24 października 2013, 13:11 • 5 min czytania 0 komentarzy

„Jeśli praca przeszkadza ci w oglądaniu meczów Ekstraklasy – zmień pracę” – rzucili brutalnie szefowie z Bielska-Białej i Chorzowa, gdy tłumy pracowników zapytały, czy mogą dziś wcześniej wyjść, bo szef wie… mecz o 16:00. Optymiści liczą na strzelecką powtórkę z kolejki dwunastej, pesymiści mówią, że trzynaście to trzynaście, więc najbardziej prawdopodobne są bezbramkowe remisy i cztery 1:0,a realiści cieszą się, że trzynasta kolejka będzie liczyć dziewięć i pół spotkania (bo mecz Legii z Trabzonsporem nakłada się na pucharowy mecz Skry Bełchatów z Ethnikosem Alexandroupoli).

24 października, czwartek
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów (godz. 16:00)
– Wacek? Cześć, Stachu mówi… Co tam pod Kadzielnią?… No, u nas pod Klimczokiem też piękna jesień. Słuchaj, Wacuś, wyście mieli takie fajne koszulki ostatnio. Te z napisem „Trenerze, dziękujemy”. Macie je jeszcze?… Bo chętnie byśmy je pożyczyli…. Bez znaczenia – przód byłby dla dla Michniewicza, a tył, ten z nazwiskiem, dla Ojrzyńskiego… Znaczy, na razie, bo potem to już całość dla Ojrzyńskiego. Obojętnie, przecież prędzej czy później i tak go zwolniąâ€¦ Co „z jakiego powodu”? Z powodu, że mamy prezesa. Wacuś, przepraszam, ale muszę kończyć, bo dziś w ramach treningu idziemy na grzyby, więc gdybyś podesłał te koszulki kurierem…

Trabzonspor Kulübü – Legia Warszawa, godz. 19:00
Parę lat temu, gdy łaziłem po berlińskim Kreuzbergu, zaszedłem do tureckiego lokalu z dziwnym szyldem, dziwnymi potrawami i bardzo efektowną Turczynką za ladą /wzdech…/ Niestety, Turczynka nie mówiła po angielsku, mój niemiecki był na poziomie podstawowym („Czterech pancernych” + „99 Luft Baloons” + „Wir leben noch” zespołu Rasta Knast), skończyło się więc na wezwaniu właściciela… i radosnym brataniu, albowiem właściciel pochodził z Trabzonu i na hasło „Szymkowiak” zareagował „misiem”, „karpikiem” i entuzjastycznym pakowaniem tureckich słodyczy do wielkiego pudła. Było to jedno z najdroższych porozumień między narodami, więc gdyby Legia mogła się dziś odegrać w moim imieniu…

25 października, piątek
Widzew Łódź – Cracovia (godz. 18:00)
Przysłowie „Biednemu wiatr w oczy” w przypadku Widzewa sprawdza się podwójnie: nie dość, że z powodu wspomnianego wiatru kibice uwędzili się sami (okolicznych mieszkańców i przelatującego ptactwa nie liczę), to jeszcze wojewoda za karę zamknął im dwie trybuny. Nie dość, że Kevin Lafrance jest kontuzjowany, to do Łodzi przyjeżdża Cracovia… Ciekawe, czy bukmacherzy zrezygnują z przyjmowania zakładów na wygraną „Pasów”, proponując w zamian obstawienie posiadania piłki. Jeśli tak, to śmiało można przyjąć, że na wynik „Cracovia – 65-75%” kurs będzie nędzny z tendencją do „ujemy”.

Reklama

Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze (godz. 20:30)
Na logikę wynik powinien być jeden – Jagiellonia nie zachwyca, coraz więcej zawodników pierwszego składu ląduje na L-4 (Grzyb, Straus, Pawłowski) lub na trybunach za kartki (Tosik, Słowik), a jak gra Górnik – wszyscy widzieli w 12. kolejce, zaś niektórych telepie do dziś. Tylko, że to jest nasza ukochana Ekstraklasa, sytuująca się w stosunku do logiki idealnie równolegle – bez punktu stycznego. I w piątek równie dobrze to Jagiellonia może rozjechać Górnika…
No, teraz to już przegiąłeś.
Dobra, nie „rozjechać”, ale „wygrać z”. Lepiej?
Lepiej… nie mówić.

26 października, sobota
Pogoń Szczecin – Korona Kielce (godz. 15:30)
Cios za ciosem dla trenera Wdowczyka – najpierw jego kandydatura na selekcjonera narodowej reprezentacji w piłce nożnej wywołała gorące kontrowersje i sporo przecinkowców warczących, potem okazało się, że nie zostanie także nowym trenerem reprezentacji siatkarzy, bo związek rozpoczął rozmowy z duetem Antiga/Blain.
Lorą?
Blain. Nie Blanc, tylko Blain. Phillippe.
To nie wiem. Z Filipów to znam tak: Macedońskiego, Łobodzińskiego, Golarza i Skonopi.
Enyłej, trenerowi Wdowczykowi zostaje już tylko walka o… zerk w tabelę… o trzecie miejsce. Problem w tym, że Korona wygrała ostatni mecz i to wygrała bardzo efektownie, a znaki na niebie, ziemi i murawie wskazują, że bardzo się jej to spodobało.

Piast Gliwice – Lechia Gdańsk (godz. 18:00)
Kibice Piasta pocieszają się, że Lechia jest do pokonania – przecież Lech rozklepał ją ostatnio na miękko i z zasmażką. Ale Lech to nie Piast. Difręs. Piast przegrał z Ruchem. Difrens double. Gdybym miał stawiać choćby pięć złotych, postawiłbym je na Lechię.
A na co ostatnio stawiałeś i ile wygrałeś?
Odmawiam odpowiedzi, albowiem może być wykorzystana przeciwko mnie. W charakterze manewru dezorientującego stosuję dygresję, że pan sędzia Musiał wraca do formy.

Wisła Kraków – Zagłębie Lubin (godz. 20:30)
Jak opisać grę Wisły w dwóch ostatnich meczach – w lidze i w Pucharze Polski?
Ja! Wiem! Wiem! Ja! Mnie wybierz! Wiem! Ja! – podskakiwał pewien doktor, zajmujący się problemami technicznymi i do kamery nr 2 demonstrował dwie pęknięte po ugotowaniu parówki.
Uwaga pierwsza: gwiżdże pan sędzia Rynkiewicz, więc napastnicy niech się nie martwią spalonymi, boi tak będą gwizdane losowo. Uwaga druga: skoro Wisła kontynuuje akcję z koszulkami, to może by tak w sobotę wciągnąć na koronę stadionu dres z nazwiskiem trenera Lenczyka? Mistrzostwo Polski i mecz z Realem Saragossa wystarczą aż nadto.

27 października, niedziela
Śląsk Wrocław – Zawisza Bydgoszcz (godz. 15:30)
Na mecz oddelegowany został pan sędzia Raczkowski, co sugeruje, że Kolegium Sędziów spodziewa się szybkiego, zaciętego spotkania z dużą liczbą sytuacji spornych. Oby (i to jest takie wielkie tłuste „oby”), bo na pierwszy rzut oka uwierzyć trudno – Śląsk i Zawisza przystępują do meczu poważnie osłabione: kontuzji doznał Mila, za kartki pauzują Masłowski i Drygas. W tłumaczeniu na język polski: wiódł ślepy kulawego, przy czym ślepy ma wielkiego Goulona, a kulawy zostanie „Plusem meczu”.

Reklama

Lech Poznań – Legia Warszawa (godz. 18:00)
W normalnych warunkach przegrana Lecha eliminowałaby go z walki o mistrzostwo (11 punktów straty), ale w obecnych warunkach ekstraklasowych… Kurczę, zaczynam się przekonywać do obecnych rozwiązań /Napisałem to? Naprawdę to napisałem?/. Wciąż jednak nie mogę się przekonać do medialnych określeń „derby Polski” czy „polskie „el clasico”, bo za każdym razem daję się wkręcić, a potem okazuje się, że dostałem „el styropiano”. Jak będzie w niedzielę? Zobaczymy dziś wieczorem, bo wiele zależy od wyniku meczu Legii z Trabzonsporem. Ciekawe, czy trener Rumak znowu stwierdzi, że nie oglądał, bo coś tam.

Andrzej Kałwa
Fot. FotoPyk, AJK

Najnowsze

Polecane

Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!

Szymon Szczepanik
2
Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!
MMA

Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Szymon Szczepanik
8
Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...