Pojedynek Malinowskich, czyli Podbeskidzie i Ruch zgodnie z przewidywaniami

redakcja

Autor:redakcja

24 października 2013, 19:00 • 2 min czytania

To był pojedynek Malinowskich. Ł»e nie bracia, wiadomo od patrzenia na boisko, a nie w drzewo genealogiczne jednego i drugiego. Piotr, szybszy niż Jamajczycy na igrzyskach, szarpał na skrzydłach. Marcin z kolei, dostojny niczym dorożka króla Stanisława. Młodszy atakuje (rekord, ponad dwa lata bez gola), starszy broni (nie złożył). Byli jak ogień i woda, jak lato i zima, jak kaszel suchy i syrop prawoślazowy. Wreszcie – jak Podbeskidzie i Ruch.

Pojedynek Malinowskich, czyli Podbeskidzie i Ruch zgodnie z przewidywaniami
Reklama

Ł»eby nie było – dalecy jesteśmy od deprecjonowania występu Piotra. Gdyby nie jego wszędobylskość, dziesiątki sprintów i podbramkowy chaos, pewnie zasnęlibyśmy jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. Śmiejemy się, że prędzej nadejdą święta – i mówimy tutaj o wielkanocnych – niż on poceluje między słupki, a bramkarz nie zdoła obronić. Ale jeżeli połączyć najlepsze cechy Malinowskiego z głównymi atautami Telichowskiego – byłby pan piłkarz…

Ruch do Bielska przyjechał się bawić, przy czym jednak były to bardziej zabawy starszych panów niż karnawał w Rio. Szachy, warcaby – raczej te klimaty. Poza kilkoma rajdami Dziwniela, za którym kolejny udany mecz, nie licząc cudownego uderzenia Jankowskiego, obronionego grzywką Slobody – nie działo się w zasadzie nic godnego odnotowania. Kto biegał najwięcej? Tym razem nie Łatka, a debiutant… Ojrzyński. Gdzie podział się Bartlewski, tego nie wiadomo. Zobaczyliśmy za to wreszcie Zajaca w miejsce nieodżałowanego Ladislava R. I co? Gola nie wpuścił, ale… różnica między nimi jest żadna. Wybór w stylu: dżuma czy cholera.

Reklama

O najlepsze podsumowanie, choć nieświadomie, bo już w pierwszej połowie, tej teoretycznie lepszej, pokusił się współkomentujący mecz Remigiusz Jezierski. Zdecydował się pochwalić niedożywionego Deję za to, że ten pobiegł. A że za wcześnie i dał się złapać na spalonego?

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama