Lechia traci gole na potęgę. Ale co z tego, skoro Lech nie potrafi strzelać?

redakcja

Autor:redakcja

19 października 2013, 13:54 • 2 min czytania

U Probierza i Rumaka mocno pod górę – Lechia traci bramki jak na zawołanie, a Lech jak dopiero co poprawił grę obronną, tak teraz musi popracować nad ofensywą. Innymi słowy, mnóstwo niedociągnięć, dziesiątki błędów i jeszcze więcej uwag trenerów do samych piłkarzy. Zastosują się czy nie zastosują? W końcu po kilku gorszych wynikach było w tym sezonie już gorąco i w Poznaniu, i obecnie jest też w Gdańsku.
Defensywa Lechii jest w totalnej rozsypce, co jedynie potwierdził ostatni mecz w Łodzi. Dostać czwórkę (!) od Widzewa (!!) to naprawdę wielka sztuka. A przecież poruszając się w gronie Deleu-Bieniuk-Madera-Janicki, źle to wyglądać nie powinno. Tym bardziej, że dwaj środkowi obrońcy znają się nie od dziś. Na mecz z Lechem akurat wypadł jeden z nich, Madera, którego zastąpić musi Kostrzewa. Cóż, nieco mniejszy komfort pracy, niż w Poznaniu, gdzie kontuzjowanego Wołąkiewicza zmienia Manuel Arboleda.

Lechia traci gole na potęgę. Ale co z tego, skoro Lech nie potrafi strzelać?
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

– Potrzebujemy zwycięstwa, jak las wody po dużej suszy – mówi Bieniuk. Lechia nie wygrała od sześciu meczów, a przecież oprócz czwórki od Widzewa, dostała też trójkę od Metalista w sparingu. Niby to zwykły mecz kontrolny, ale co nieco zdradza: w Gdańsku dołek i tragedia z tyłu. Coraz więcej osób ostatnie niepowodzenia tłumaczy brakiem Daisuke Matsuiego, i to też ciekawe, ile w tej drużynie uzależnione jest od sprowadzonego latem piłkarza. Dziś będzie gotowy do gry, trzeba poszukać nowych wymówek.

Reklama

Rumak na kolejne wieść o fatalnej obronie Lechii już zaciera ręce. Może w końcu coś wpadnie? Może Lech nie będzie miał tak słabej statystyki w ofensywie? Fakt, że tylko dwie ostatnie drużyny, Zagłębie i Podbeskidzie zdobyły mniej goli, to dla wicemistrza kraju wstyd. Trener przeprowadza kolejne rozmowy z Łukaszem Teodorczykiem, tak jak kiedyś przeprowadzał je z Bartoszem Ślusarskim. – Staraliśmy się znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego zdjąłem go z boiska w Bielsku-białej. Zobaczymy, czy zrozumiał – przyznaje trener. Bo ostatnie podanie to jedno, a skuteczność – drugie. W Lechu problem i z tym, i z tym.

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”

redakcja
0
Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”
Ekstraklasa

Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji

redakcja
1
Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama