Poloniści o honor i lepsze kluby, lubinianie o pozostanie w El Dorado

redakcja

Autor:redakcja

27 maja 2013, 11:16 • 3 min czytania

To jeden z takich meczów, które dla dobra publiczności można by anulować – przyznać od razu po jednym punkcie i po prostu rozejść się do domów. Bo o co tak naprawdę ma walczyć dziś jedenaste w tabeli Zagłębie, a o co Polonia, która za moment – niezależnie od końcowej pozycji – poleci z Ekstraklasy?
Polonia jest oczywiście w coraz bardziej zaawansowanym stanie rozkładu. Nie dlatego, że w klubowym gabinecie leżą lukratywne oferty od bogatszych konkurentów. Jeśli już, to znajdziemy tam kolejne nazwiska piłkarzy, którzy z Polonią za chwilę rozwiążą kontrakt. Ale czy wnioski o rozwiązanie umowy m.in. Miłosza Przybeckiego i Adama Pazio zmieniają cokolwiek, skoro Czarne Koszule już żegnają się z Ekstraklasą? Paradoksalnie, piłkarze wciąż mogą… zakończyć sezon na miejscu, które pozwoliłoby grać w europejskich pucharach.

Poloniści o honor i lepsze kluby, lubinianie o pozostanie w El Dorado
Reklama

Ostatnie dni przy Konwiktorskiej to był jednak doskonale wszystkim znany i bardzo zgrany już scenariusz:
– Polonia może zostać uratowana, Król zapowiada, że powalczy o klub
– Król obiecuje, że przeleje pieniądze do piątku
– Król nie dotrzymał słowa i nie przelał pieniędzy

Ile razy to już słyszeliśmy, ile razy słyszeli to piłkarze? Dziesiątki, a może nawet i setki. Trudno przy takiej otoczce zachować normalność. Jeśli poloniści wcześniej jeszcze się łudzili, jeśli mieli minimalną nadzieję, to teraz zostali i bez niej – ostatnie mecze to gra tylko i wyłącznie o lepsze propozycje z innych klubów i perspektywę pierwszych od dawna pieniędzy. Ł»eby było zabawniej, podopieczni Piotra Stokowca sporo mogą jeszcze namieszać. Zresztą, namieszali już przed tygodniem, bo wygrali 4:0 w Zabrzu i mocno podcięli Górnikowi skrzydła w walce o europejskie puchary.

Reklama

Dla Zagłębia sezon jest to raczej przegrany, bo przecież w klubie w pewnym momencie mówiło się właśnie o okolicach podium. Dziś piłkarze muszą się nieźle napocić, żeby zgarnąć premie. To, że wygrali przez całe rozgrywki kilkanaście spotkań nie będzie miało finansowego przełożenia, jeśli nie zajmą przynajmniej ósmego miejsca. Wygrana z Polonią by na to pozwoliła. Takie mecze, jak właśnie ten, znaczenie mają jednak większe – wielu piłkarzom za chwilę wygasają kontrakty i to ostatni gwizdek, żeby dać argument „za”. Tym bardziej, że Lubin postrzegany jest przez wszystkich jako finansowe El Dorado.

CO NAS ZASTANAWIA: Przyszłość Zagłębia. W klubie już dziś denerwują się na obecnych piłkarzy, że odpuścili końcówkę sezonu i od wygranej 4:0 ze Śląskiem nie pokazują już takiego zaangażowania. Pewnie chcieliby zrobić małą rewolucję, ale większość pieniędzy latem zostanie zainwestowana w akademię. Na transferu pójdzie tylko zaoszczędzona na obecnych kontaktach kasa.

JAK BĘDZIE: Zagłębie w końcu się przebudzi i wygra po golu Papadopulosa.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:

Rok 1997, Polonia-Zagłębie, Edward Cecot i Grażvydas Mikulenas.

Image and video hosting by TinyPic

CIEKAWE KURSY BUKMACHERÓW

Zagłębie Lubin – Polonia Warszawa 1×2 – 2.15 – 3.20 – 3.30 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>

Prowadzenie Zagłębia do przerwy – 2.50 – TYPUJ W BETCLIC >>

Michal Papadopulos strzeli gola – 3.20 – TYPUJ W EXPEKT >>

Mniej, niż 2.5 gola – 1.74 – TYPUJ W COMEON >>

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama