Do tej pory wszystkie jego decyzje i opinie przyjmowaliśmy pokornie, niemal bezkrytycznie, momentalnie obudowując je argumentami, by nasz maestro nie musiał się przemęczać uzasadnianiem swoich wyroków. Nie przesadzimy, gdy powiemy, że zarówno wśród nas, jak i – może przede wszystkim – wśród ligowych zawodników, Tomasz Kulawik jest prawdziwym autorytetem. Taktyka? Tak tyka to zegar, wszystko jasne. Genialne w swojej prostocie, znakomite, błyskotliwe. Teraz jednak nadchodzi moment, gdy po raz pierwszy musimy zakwestionować czysty miód płynący z ust sympatycznego krakowskiego szkoleniowca.
Kulawik zapowiedział bowiem bój o europejskie puchary. Przy całym szacunku dla jego dotychczasowej działalności szkoleniowej, chyląc głowy przed fenomenalnymi wynikami Wisły pod jego wodzą, musimy zaoponować. Europejskie puchary w tym sezonie nie są możliwe, co wcale nie jest jakąś hańbą dla „Białej Gwiazdy”, ot, przebudowa, sezon odpoczynku, krok w tył, by zaraz zrobić dwa kroki w przód. Dlatego też proponujemy, by patrząc w przyszłość wystawić na końcówkę sezonu nie magików, którzy do tej pory czarowali na boiskach Ekstraklasy, ale ich młodszych kolegów, nie bójmy się tego określenia, rozpierdalających na miękko całe rozgrywki ME.
Bieszczad, Stolarski, Szywacz, Gulczyński, Kamiński, Lech i reszta chłopaków z Młodej Ekstraklasy, to jest sposób na zakończenie sezonu w stylu jeszcze bardziej spektakularnym, niż nagła i nieprzewidziana walka o europejskie puchary. Chłopcy, którzy w dwudziestu jeden meczach swojej ligi zdobyli piętnaście punktów mogliby dać nam odpowiedź na trzy bardzo ważne pytania:
– czy można grać gorzej, niż Rafał Boguski?
– czy istnieje jakikolwiek godny następca Daniela Sikorskiego?
– czy Kulawik potrafi pracować z młodzieżą (bo że z seniorami nie bardzo, to już wiemy)?
Niestety, obawiamy się, że drogi „Kula” zignoruje nasze porady i nadal będzie stawiał na swoje etatowe gwiazdy. O tym, jak to się kończy niech świadczą kursy bukmacherów na zwycięstwo Wisły:
Bet-at-home: 3,10 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
BetClic: 3,30 – TYPUJ W BETCLIC >>
Expekt: 2,90 – TYPUJ W EXPEKT >>
ComeOn: 3,40 TYPUJ W COMEON >>
Warto też sobie podejrzeć inne kursy, sporo mówią o aktualnych możliwościach tej ekipy, według Kulawika, krojonej specjalnie na podbój Europy.
Z drugiej strony – ciekawi nas też na co właściwie stać Jagiellonię, bo ostatni raz podopieczni Hajty przegrali na dzień kobiet, od tego czasu w czterech meczach zdobywając dziesięć punktów. Jeśli ktoś po tym meczu ma mówić o pucharach – typowalibyśmy właśnie gospodarzy.
CO NAS ZASTANAWIA: W której minucie na Twitterze padnie pytanie o poziom polskiej ligi, skoro Dani Quintana z Segunda Division B gra tu pierwsze skrzypce. Ewentualnie, jeśli Hiszpanowi nadal dolega dwugłowy, w której minucie ktoś rzeczowo stwierdzi, że „ewidentnie widać brak Quintany”.
JAK BĘDZIE: Zwycięstwo Jagiellonii, na konferencji i w wywiadach pomeczowych dwa suchary Kulawika, cztery nawiązania do Bundesligi w wykonaniu Hajty, dwa pytania o europejskie puchary, po jednym do każdego z trenerów.
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:
1999, Frankowski i Kulawik po wyjazdowym zwycięstwie z Legią
