W poszukiwaniu „normalnego poziomu Ruchu Chorzów”. Szlagier w Bełchatowie!

redakcja

Autor:redakcja

13 kwietnia 2013, 09:26 • 2 min czytania

Doceniamy pracę Kamila Kieresia. Trochę mniej podoba nam się robota Jacka Zielińskiego, ale mecz Bełchatowa z Ruchem w sobotę o 13:30 uważamy za absolutny dramat – tak dla dziennikarza, jak i dla kibica. Może w ramach zapowiedzi powinniśmy wrzucić jakiś śmieszny filmik z Youtube’a albo stworzyć ranking rzeczy, które wydają nam się znacznie pożyteczniejsze od oglądania tego widowiska (zbieranie psich odchodów na osiedlu, spacer po bułki do sklepu, trzymanie szalejącej pralki, coś w ten klimat), ale ok – zmusimy się i spróbujemy jednak podejść do tego spotkania na poważnie.
Szczególnie, że nie jest to (teoretycznie) spotkanie o nic.

W poszukiwaniu „normalnego poziomu Ruchu Chorzów”. Szlagier w Bełchatowie!
Reklama

Zaglądamy w tabelę i co widzimy? Do końca sezonu zostało dziewięć kolejek i dokładnie tyle samo punktów dzieli ostatni Bełchatów od czternastego Ruchu. Z jednej strony, wygląda, że Kiereś i spółka mają już kompletnie przegwizdane, z drugiej po jakim meczu mogą jeszcze odżyć nadzieje, jeśli nie po wygranym z zespołem, który też balansuje na granicy spadku i utrzymania w Ekstraklasie. Oba zespoły mają swoje problemy i ograniczenia, których nie wypada lekceważyć. Dzisiejszy „Fakt” donosi, że kilku piłkarzy z Chorzowa postanowiło pójść na wojnę z władzami klubu, które nie mają z czego płacić pensji – że nie płacą to akurat żadna tajemnica. Do gry wkroczyła więc niezastąpiona w takich sprawach mecenas Wantuch i wymachuje prezesom przed oczami wezwaniami do zapłaty.

W Bełchatowie tymczasem… No, tu można się licytować, kto dłużej nie widział wypłat i kto ma mniej pieniędzy w kasie. Naprawdę, szanujemy to, co z tą drużyną zrobił Kiereś. Zdobył wiosną siedem punktów, przegrał tylko jedno spotkanie, a broni ligi Kosznikiem, Bastą, Ł»urkiem czy Sawalą.

Reklama

CO NAS ZASTANAWIA: Rozbawiła nas opinia Rafała Ulatowskiego, którą przeczytaliśmy dziś na łamach Sportu Śląskiego. „Ruch jest faworytem, jeśli zagra na swoim poziomie”. Zastanawiamy się więc, co to znaczy „zagrać na swoim poziomie” w przypadku tej drużyny. Da się to jakoś wypośrodkować? Bo my akurat nie widzimy w grze tej drużyny żadnej prawidłowości. Ostatnie mecze ligowe to: porażka z Podbeskidziem, wygrana z Zagłębiem, porażka z Koroną, remis ze Śląskiem, wygrana z Widzewem. Naprawdę, chcielibyśmy wiedzieć jaki to obecnie normalny poziom Ruchu.

JAK BĘDZIE: Typujemy dziś odważnie. Zubas puści gola, ale Ruch nie wygra. Prawdopodobnie skończy się remisem 1:1, który w ostatecznym rozrachunku nie da nic bełchatowianom.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI

Swojska scenka przy okazji meczu Ruchu z Bełchatowem w 1996 roku.

LIGOWA BUKMACHERKA

GKS Bełchatów – Ruch Chorzów 1×2 – typuj w BET-AT-HOME

Sprawdź kursy na dokładny przebieg meczu w BETCLIC >>

Typuj strzelców goli w meczu Bełchatowa z Ruchem w EXPEKT

Graj wysokie kursy na liczbę bramek w COMEON

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama