Największym „beneficjentem” 6-osobowej obsady sędziowskiej jest w tym sezonie krakowska Wisła. Na szczęście błędy te nie mają żadnego znaczenia, bo sezon i tak jest spisany na straty. Ale policzmy: anulowany karny po faulu na Boguskim, wydumany karny z Pogonią, wreszcie wisienka na torcie – sędzia Jarzębak nie widzi z 1 metra jak piłka na nodze Jędrzejczyka przekracza o pół metra (50 cm!) linię końcową. Podanie, strzał Dwaliszwili i gol, którego w ogóle nie powinno być. Do tego ewidentna ręką i niepodyktowany karny. A więc jeden gol uznany nieprawidłowo + niepodyktowany karny. Walcząca o Mistrzostwo Polski Legia dostała (przynajmniej) 2 punkty w prezencie.
(…)
W sumie co mi tam – dla Wisły limit pecha i sędziowskich pomyłek został chyba wyczerpany. Dla nas poza prestiżową porażką z Legią nie ma to żadnego znaczenia. Ale nie dla Poznaniaków – jeśli skończą sezon ze stratą mniejszą niż 2 punkty do Legii, będą mieć słuszne pretensje.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].