Weszło z butami: Marcin Kamiński woli się nie tatuować i docenia Szpakowskiego oraz… Plizgę

W trzeciej części naszego cyklu „Weszło z butami”, po Danielu Gołębiewskim i Damianie Zbozieniu czas na obrońcę Lecha, Marcina Kamińskiego, który kilkoma wypowiedziami mocno nas zaskoczył…
Reforma ligi – tak czy nie?
Tak. Może dla niektórych zespołów to nie jest dobre, ale na samych zawodników reforma może mieć pozytywny wpływ.

Czego nie usunąłbyś z iPada?
Ha! Na pewno nie usunąłbym internetu, gdybym nawet mógł. Ani gier, bo podczas podróży najlepiej zabijają czas.

Playboy czy Forbes?
Playboy.

W wieku czterdziestu lat – jak Juergen Klopp czy Piotr Reiss?
Oj, trudne pytanie… Nie wiem, jak się będę czuł piłkarsko, ale na pewno chciałbym grać. Niech będzie – jak Reiss.

Najbardziej irytująca cecha napastników?
Jeżeli ostro walczy, kopie obrońcę, a potem za szybko płacze, gdy się go ledwo dotknie.

Tatuaże – tak czy nie?
Nie. Boję się, że jak zrobię jeden, to się na tym nie skończy i zrobię za dużo.

Biżuteria?
Też nie.

Dzwonek w telefonie?
Standardowy.

Napastnik, który najbardziej dał ci się we znaki?
Jak graliśmy z Polonią, najbardziej dał mi się we znaki „Teo”. Poza tym myślę, że Ljuboja.

Furman czy Łukasik?
Co za pytanie (śmiech). Ale wybrałbym z tej dwójki Furmana.

Najbardziej wciągający serial?
Jak się nazywał ten na Polsacie o więzieniu? Prison Break.

Teść ogląda mecze?
Nie mam teścia jeszcze, ale tata mojej dziewczyny ogląda. Ale nie rozmawiamy na ten temat.

Co byś zrobił, gdybyś dostał z liścia od kibica?
Nie wiem. Ale pewnie nerwowo bym zareagował.

Ostatnia książka, jaką przeczytałeś?
Harlana Cobena… Czekaj, jak ona się nazywała? „Zachowaj spokój”.

Ł»arty Kulawika czy Strasburgera?
Kulawika.

Janusze czy ultras?
Ultras (śmiech).

Najostrzejsza krytyka, z jaką się spotkałeś?
Najostrzejsza była na pewno po przegranym 1:3 meczu z Legią. Ale nic konkretnego z tego nie pamiętam.

Cayenne czy panamera?
Panamera.

Impreza z Szymonem Drewniakiem czy strach przed imprezą?
Ł»aden strach (śmiech). Znam Szymona długo i wybrałbym z nim imprezę.

Do you speak English czy we will say what time will tell?
I speak English.

La Liga czy Premiership?
Premiership.

W obronie z Gusiciem czy w ataku z Sikorskim?
Ale pytanie… (śmiech). Wybrałbym obronę z Gusiciem.

Inwestycje – tak czy nie?
Tak. Na pewno w nieruchomości, ale też w inne miejsca. Mam założone pakiety w Generali i myślę o przyszłości.

Ekstraklasa czy 2. Bundesliga?
Ekstraklasa.

Ekstraklasa w telewizji czy spacer z psem?
Myślę, że wybrałbym spacer z psem. Mecze i treningi mam na co dzień, więc czasami warto od tego odpocząć, a nie tylko myśleć o tych spotkaniach. Nie mogę cały czas żyć piłką.

Kuba Wojewódzki czy Tomasz Lis?
Kuba Wojewódzki.

Najbardziej niedoceniany ligowiec?
Myślę, że byłby to… Hmm… Plizga.

Twitter czy Facebook?
Facebook.

Najgłupsze pytanie od dziennikarza?
Jeżeli po raz kolejny pytają: „dlaczego padła ta bramka?”. O, to chyba najbardziej irytujące pytanie.

Legalizacja marihuany?
Nie.

Książkę o jakim polskim piłkarzu chciałbyś przeczytać?
Na pewno byłaby to książka Jurka Dudka.

Największy cwaniak w lidze?
W sensie pozytywnym – na pewno Tomek Frankowski.

W szatni z Mrazem czy z Gikiewiczem?
Z Mrazem.

Kto z Lecha najlepiej wypadłby w Turbokozaku?
Mógłby to być Karol Linetty.

Najładniejsza dziewczyna piłkarza?
Dziewczyna van der Vaarta.

Prostytucja czy Hannover?
Hannover.

Ile punktów karnych masz na prawie jazdy?
Teraz już chyba zero, ale było dużo.

Szpakowski czy Borek?
Szpakowski. Nie słucham aż tak komentatorów, ale doceniam te wszystkie lata pracy.

Gej w szatni?
Oj, ciężko by mu było w szatni. To raczej niemożliwe.

Kuzera czy Boguski?
Boguski.

Idealne miejsce na wakacje?
Z najbliższymi przyjaciółmi lub rodziną, nieważne gdzie.

Transfer do Legii – nigdy czy nigdy nie mów nigdy?
Nigdy nie mów nigdy.

Transfer Bereszyńskiego – gniew czy zrozumienie?
Zrozumienie. To mój przyjaciel i naprawdę, wszystko rozumiem.