Wiosna w pierwszej lidze – trzy mecze na antenie Orange Sport, pięć odwołanych

redakcja

Autor:redakcja

23 marca 2013, 13:23 • 3 min czytania

Nie nagrają się w tej kolejce zawodnicy pierwszej ligi. Dzień wagarowicza, niedziela, godzina 17.00, wiosna uderzająca do głowy – sami musicie przyznać, że nie są to warunki odpowiednie do rozgrywania meczów piłkarskich. Pomijając jednak wiosenne lenistwo i nieodpartą chęć wyruszenia na pikniki, problemem są ponoć murawy, obecnie bardziej przypominające formujący się lądolód, niż miejsce do gry w futbol. Z przygotowaniem boiska problem mieli w Grudziądzu, Stróżach, Poznaniu i w Łodzi, a nawet w szykującym się przecież na przyjęcie Ekstraklasy Świnoujściu.
Bez szyderstw, pięć przełożonych meczów, w tym na stadionach, które albo niedawno były (فKS), albo wkrótce mogą być arenami starć ekstraklasowych. Chętnie byśmy tutaj po kimś pojechali, ale niestety – nie ma za bardzo po kim. Obwiniać działaczy, że nie posiadają nowoczesnych systemów odśnieżania na stadionach pamiętających głęboki PRL? A może organizatorów rozgrywek, za to, że nie przewidzieli śniegu w końcówce marca? Jasne, te mecze można by było zagrać, tak jak grał فKS z GKS-em Katowice – na lodzie, a w pewnych miejscach murawy – w śniegu do kostek. Tyle że taka gra bardziej przypomina klasyczna grę „Pong”, gdzie piłeczka lata z jednej strony na drugą, gdzieniegdzie niespodziewanie przyspieszając. Orange Sport zapowiada, że w przyszłym roku rozgrywki mogą się zacząć nieco później, by uniknąć takich sytuacji, ale wtedy przerwa zawodników pierwszoligowych będzie trwała ponad cztery miesiące! 1/3 roku bezproduktywnego siedzenia na tyłkach, albo granie tysiąca sparingów, które i tak w żaden sposób nie zastąpią wysiłku meczowego. A znając jeszcze złośliwość pogody – pewnie odwilż przyszłaby w połowie lutego i przez półtora miesiąca odśnieżone, zielone murawy porosłyby przebiśniegami.

Wiosna w pierwszej lidze – trzy mecze na antenie Orange Sport, pięć odwołanych
Reklama

Sytuacja bez wyjścia, choć z drugiej strony – w sumie nie taka tragiczna, nawet dla najbardziej zagorzałych miłośników pierwszoligowego futbolu. Czy bowiem jest nam żal, że nie obejrzymy arcyciekawej piłki w wykonaniu zawodników Kolejarza Stróże i Okocimskiego Brzesko? Czy nasz weekend będzie niepełny, gdy zabraknie w nim meczu Warty Poznań ze Stomilem Olsztyn?

Reklama

Te najciekawsze spotkania i tak się odbędą, co zresztą daje dobry obraz, kto w tym momencie organizacyjnie dorównuje do Ekstraklasy. Zawisza i Cracovia ani przez moment (a przynajmniej do nas nie dotarły takie informacje) nie rozważały przełożenia swoich spotkań. Swoją drogą – ich mecze może wreszcie przyniosą odpowiedź:

– czy Cracovia to ta męcząca bułę zbieranina, która z ogromnym trudem puknęła Okocimskiego, czy może jednak ta ekipa, która jesienią grała naprawdę solidny futbol?
– czy prawdziwsze oblicze Zawiszy to Drygas wbiegający bezładnie w trzech obrońców z uporem godnym lepszej sprawy, czy jednak fenomenalny gol Abbotta w meczu z GKS-em Tychy i następujące po nim 15 minut naprawdę ładnej szybkiej gry (nawet Drygasa)?
– czy Miedź zagra wreszcie w pełnym składzie dłużej, niż pół godziny i co ciekawego jest w stanie w tym pełnym składzie pokazać?
– czy dwa zwycięstwa Gieksy na wiosnę to efekt słabości فKS-u i Warty, czy raczej kontynuacja dobrej serii z końca jesieni, gdy katowiczanie po uporaniu się z problemami organizacyjnymi zaczęli wreszcie porządnie grać w piłkę (i piłką)?

W ten weekend i tak nie za bardzo jest co oglądać, a zarówno Cracovia – Gieksa, jak i Zawisza – Miedź to dość ciekawe, jak na standardy pierwszoligowe, mecze. Na rozgrzewkę zostaje jeszcze Bogdanka z Arką, ale poza oglądaniem „wracającego do formy” (od 1979) Rafała Grzelaka, nie dostrzegamy w tym meczu żadnych ciekawych motywów. Plus, że oba składy pourywały już w tym sezonie punkty faworytom, ale to mecz, który dla układu tabeli pierwszej ligi ma takie samo znaczenie, jak wczorajsze spotkania eliminacji mistrzostw świata.

***

Image and video hosting by TinyPic

Mecze 20. kolejki pierwszej ligi na antenie Orange Sport:

Sobota, 14:45: GKS Bogdanka – Arka Gdynia
Sobota, 17:45: Cracovia – GKS Katowice
Niedziela, 14:45: Zawisza Bydgoszcz – Miedź Legnica

***

Ligowa bukmacherka:Expekt, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Bogdanka i Arka bez fajerwerków i goli? Kursy w Betclic, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Remis do przerwy w meczu Cracovia – GKS? Sprawdź w ComeOn, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Zawisza z prowadzeniem do przerwy? Kurs w Bet-at-home, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama