Kto bardziej potrzebuje napastnika, czyli derby Pomorza w pełnej krasie

redakcja

Autor:redakcja

01 marca 2013, 11:12 • 4 min czytania

Na dobry początek siedemnastej kolejki przenosimy się na Pomorze, gdzie – by maksymalnie zrazić się do Ekstraklasy – obejrzymy starcie dwóch przeciętniaków z poprzedniego tygodnia. Przenudnej, choć znajdującej się wysoko w tabeli Lechii i przesłabej Pogoni. Nie nastraja to wszystko pozytywnie, biorąc pod uwagę, co oba dream-teamy zaserwowały nam w poprzedniej serii gier.
Rzućmy okiem na sytuację kadrową obu drużyn… Lechia wzmocniła się przede wszystkim odejściem Piotra Grzelczaka – zawodnika z serii Gikiewiczów, Sikorskich czy Cetnarskich, czyli takich, co to w piłkę grać nigdy nie umieli, ale ktoś od zawsze ciągnął ich za uszy. Grzelczaka w każdym razie w Gdańsku już nie ma, jest za to Adam Duda, który – ku zaskoczeniu i rozpaczy kibiców – nie znalazł się w kadrze meczowej. Dlaczego? Prawdopodobnie chodzi o reperkusje związane z jego niedoszłym transferem. W lokalnej prasie pojawiła się plotka, że Duda chce odejść, ten na łamach „Dziennika Bałtyckiego” ją zdementował, ale potwierdził między wierszami, że przez najbliższe pół roku chciałby się jednak gdzieś ogrywać. Pomieszanie z poplątaniem zakończone odsunięciem chłopaka od kadry meczowej. Podsumowując – nie ma Grzelczaka, w piątek nie ma Dudy, a są: Rasiak, Buzała, Wiśniewski, Rahoui zwany przez Kaczmarka „rachujem” i młody فazaj. Czyli za dobrze to nie wygląda.

Kto bardziej potrzebuje napastnika, czyli derby Pomorza w pełnej krasie
Reklama

W Szczecinie też zresztą mają cyrk z napastnikami. Ilościowo sytuacja wygląda całkiem OK, ale już jest bardzo daleka od ideału. Ściągnięty z Zawiszy Chałas przed tygodniem spisał się mizernie, Djousse też specjalnie nie błysnął, a Murayama, który jesienią strzelał dla Gwardii Koszalin i 19-letni Neumann to dwa wielkie znaki zapytania. Kiepsko również wygląda sprawa z obrońcami. Co prawda do składu wraca pewniak Maciej Dąbrowski, ale za kartki pauzuje Pietruszka, a na dodatek wciąż nie wiadomo, czy zagrają Tadrowski i Hernani.

CO NAS ZASTANAWIA: Czy Lechia do końca rundy przeprowadzi taką akcję jak w poprzednim meczu, bo to był poziom Primera Division, a jeśli chodzi o piątek – po prostu – ile bramek przyjmie Pogoń? Czy powrót Dąbrowskiego cokolwiek zmieni?

Reklama

JAK BĘDZIE: Coś nam podpowiada, ale nie są to żadne racjonalne argumenty, że najlepszy mecz w rundzie rozegra Mateusz Machaj, a defensywa Pogoni znów się skompromituje. A, niech będzie. 2:0 dla Lechii, czyli… możecie stawiać na szczecinian.

PRZEDMECZOWY KOMENTARZ: TOMASZ DAWIDOWSKI

Która drużyna ma większy problem z napastnikami – Lechia czy Pogoń?
Lechia od kilku lat ma problem z bramkostrzelnym napastnikiem. Oprócz Razacka, który był perełką, nie możemy jakoś znaleźć w Gdańsku typowego snajpera. Ale wierzę w innych piłkarzy, jak Wiśniewski, Ricardinho czy cofnięty Machaj. Może ktoś z nich pokusi się dziś o bramkę i mam nadzieję, że Lechia wygra to spotkanie.

Kibice najwięcej spodziewali się po Adamie Dudzie, który jednak nie znalazł się w kadrze. Lechia powinna opierać atak na takich zawodnikach czy jednak bardziej doświadczonych jak Rasiak?
Czasem doświadczenie jest bardzo ważne, choć Grzesiu na razie w Lechii nie odpalił. Też się dziwię, że nie ma „Dudiego” w osiemnastce, ale to już decyzja trenera. On wie, dlaczego, jak pan mówi, postawił na bardziej doświadczonych. Moim zdaniem Duda powinien występować w jedenastce i pokazywać, na co go stać. Od roku dobija się do wyjściowego składu, na razie nie może się przebić i myślę, że brakuje mu gola na przełamanie. Szkoda, że nie uznano mu prawidłowej bramki ze Śląskiem. Może wtedy by odpalił i poszedł do góry? Zostawmy to jednak trenerowi, który na pewno podejmuje dobre decyzje. Na razie gra Rahoui, który umiejętności jako takie posiada, ale widać, że ma też z pięć kilo nadwagi. Szkoda, bo gdyby był przygotowany fizycznie, to łatwiej byłoby tę technikę pokazywać.

Po odejściu Razacka dzisiejszy mecz to starcie dwóch średniaków czy Lechia to jednak wyższa półka?
Nie chciałbym oceniać na podstawie jednego spotkania. W Ekstraklasie każdy może ograć każdego, co pokazał mecz Korony z Legią. Wystarczy dobrze pobiegać, powalczyć i mądrze się ustawić z tyłu i grać z kontry. Lechia tak grała w zeszłym roku i wychodziło jej to bardzo dobrze. Dziś trudno mówić, czy ta drużyna jest bliżej pucharów czy środka tabeli. Bardzo bym chciał, by w końcu Lechia awansowała do europejskich pucharów, ale dziś kilka innych zespołów gra chyba troszkę lepiej. Aczkolwiek będzie to miła niespodzianka, jeśli Lechia zapunktuje tak, jak w poprzedniej rundzie.

Na koniec dwa słowa o Pogoni – po przegranej z Zagłębiem trenerowi Skowronkowi powinna się zapalić czerwona lampka?
Niee, żadnej czerwonej lampki! Trener Skowronek jest bardzo obiecującym, młodym szkoleniowcem z dobrym warsztatem i na pewno powinien dostawać kolejne szanse. Ostatni przeciwnik Pogoni to bardzo mocny personalnie zespół, dużo lepszy od Pogoni, stąd taki wynik. Czytałem kilka wywiadów z prezesami Pogoni, wydają się być inteligentnymi ludźmi i po jednej czy drugiej porażce nie zwolnią trenera.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:

Rok 1997, Jarosław Chwastek, Piotr Prabucki i Romuald Szukiełowicz pod jednym ze szczecińskich second-handów podczas meczu Pogoni z Legią.

LIGOWA BUKMACHERKA:

Obstaw dokładny wynik w EXPEKT >>.

Obstaw wynik meczu w BETCLIC >>.

Wysokie kursy na czerwoną kartkę w BET-AT-HOME >>

Bramkowe szaleństwo w COMEON>>.

Najnowsze

Anglia

Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli

Braian Wilma
0
Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama