W dolnych rejonach tabeli nie ma już chyba żadnych emocji, bo jeśli ktoś z dwójki Podbeskidzie-Bełchatów wywalczy utrzymanie, zyska niewątpliwe miano cudotwórcy. W czołówce sporo może wyjaśnić się już dzisiaj – jeśli Legia ogra Ruch, to powiększy przewagę nad drugim Lechem do siedmiu punktów.
W Lubinie wykazali się nietypową dla polskich klubów cierpliwością. W kluczowym momencie sezonu prezesi wytrzymali ciśnienie, nie zwolnili atakowanego ze wszystkich stron Pavla Hapala i dziś patrzą, jak Zagłębie oddala się od strefy spadkowej. Pięć ostatnich meczów lubinian to cztery zwycięstwa, w tym trzy wyjazdowe i to bez straty gola:
2:0 ze Śląskiem (wyjazd)
1:2 z Podbeskidziem (u siebie)
2:0 z Górnikiem (wyjazd)
1:0 z Bełchatowem (u siebie)
1:0 z Polonią (wyjazd)
Rywale, których lubinianie ogrywali na wyjazdach, robią wrażenie. Ale spójrzmy choćby na ostatnie zwycięstwo, z Polonią. Trener przegranych mówi, że zwyciężyła drużyna gorsza, trener wygranych, że to jest właśnie… fenomen futbolu. A Bobo Kaczmarek oddaje dzisiejszemu rywalowi spory szacunek, bo sztuką jest wygrać, mając pół sytuacji.
CO NAS ZASTANAWIA: Czy dwie jednostki treningowe z drużyną wystarczą, by Abdou Razack Traore wyszedł w pierwszym składzie. Niby Kaczmarek twierdzi, że jego zespół umie sobie radzić bez największej gwiazdy, ale ostatni remis z Bełchatowem pokazał, że… chyba niekoniecznie.
JAK BĘDZIE: Nudno. Zagłębie schowa się za podwójną gardą i będzie liczyło na kontrataki, a Lechia będzie biła głową w mur. Możliwy bezbramkowy remis.
***
– Obawiam się tylko śniegu i nas samych – stwierdził ostatnio Jan Urban. Jak mówi Piotr Ćwielong pokazują prognozy pogody, sypać w stolicy dziś nie będzie. O ile tylko legioniści nie zlekceważą Ruchu, to już teraz przypieczętują mistrzostwo jesieni i drugiemu Lechowi odjadą na siedem punktów. To spora zaliczka. Ruch po tym, jak obudził się wraz z przyjściem Jacka Zielińskiego, znów wylądował na równi pochyłej i może zanotować czwartą porażkę z rzędu. Plan trenera jest jasny: wyłączyć z gry Kubę Koseckiego. Ale druga część planu, że ma to zrobić Marek Szyndrowski, budzi uśmiech politowania.
CO NAS ZASTANAWIA: Czy żeby pokonać Ruch, naprawdę wystarczy tylko zatrzymać Piecha? Bo on ma trzy mecze bez bramki, to i drużyna ma trzy mecze bez choćby jednego punktu.
JAK BĘDZIE: Wygra Legia. Każde inne rozstrzygnięcie, mimo że Ruch jest wicemistrzem, będzie sensacją.
***
DWIE POCZTÓWKI Z PRZESZŁOŚCI:

Bogusław Kaczmarek, rok 2003
Jan Urban i Antoni Piechniczek, rok 1996
***
LIGOWA BUKMACHERKA:
Typuj wyniki niedzielnych meczów w Betclic, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Typuj strzelców goli meczu Legii z Ruchem w Expekt, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Typuj dokładny wynik Lechii z Zagłębiem w BET-AT-HOME, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Bramkowe szaleństwo w COMEON, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>




