Poglądy byłego piłkarza ŁKS-u ewoluują w zawrotnym tempie, stąd nasz apel do ludzi z jego otoczenia. Uważajcie na chłopa, bo rozdwojenie jaźni to chyba najlżejsza przypadłość, o jaką można go podejrzewać. Prawdopodobnie jutro Bartek znowu zwyzywa Voigta, pojutrze go pochwali, za trzy dni założy mu hejterski fanpage na Facebooku, a za cztery zadzwoni z prośbą o angaż.
Reklama