Zibi pije za wybory, Wasyl nie chce zgody z Witselem, dziwne zachowanie Gołębiewskiego

redakcja

Autor:redakcja

20 września 2012, 08:31 • 5 min czytania

Tekst dnia to bezsprzecznie wywiad فukasza Olkowicza z Jakubem Wawrzyniakiem. Musimy przyznać, że im więcej rozmów z „Wawrzynem” czytamy, tym większą darzymy go sympatią. Ogarnięty gość. Co poza tym w prasie? W sumie nuda.
FAKT

Zibi pije za wybory, Wasyl nie chce zgody z Witselem, dziwne zachowanie Gołębiewskiego
Reklama

Foto-story po przylocie Zbigniewa Bońka do Warszawy, który pił za sukces w wyborach.

Reklama

Spotkanie okazało się bardzo owocne. Boniek wypadł znakomicie, dlatego po wyjściu z obrad udał się do jednej z najmodniejszych stołecznych restauracji, by w gronie najbliższych znajomych omawiać strategię na najbliższe tygodnie. Na spotkaniu pojawili się m.in. szef firmy SportFive Andrzej Placzyński (60 l.), znany piosenkarz Wojciech Gąsowski (69 l.) i… rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski (39 l.).

Rozmowa toczyła się w bardzo miłej atmosferze, a „Zibi” sprawiał wrażenie wyluzowanego. Jego sytuacja wydaje się coraz lepsza, tym bardziej że Grzegorz Lato (62 l.) ma coraz mniejsze szanse na reelekcję. Podczas spotkania z działaczami ligowymi urzędujący prezes PZPN dowiedział się, że kluby już go nie chcą i poprą inną kandydaturę.

SUPER EXPRESS

Tekst o Marcinie Wasilewskim, który zmierzy się w Lidze Mistrzów z… Axelem Witselem.

– Dwa razy próbowaliśmy skontaktować się z „Wasylem” po tamtym zajściu, ale za każdym razem odmawiał. Jeśli nie poda ręki mojemu synowi, to zostanie ukarany przez UEFA. Bo przepisy są takie, że każdy zawodnik przed meczem musi uścisnąć dłoń rywala na znak fair play – powiedział Thierry Witsel. Szkoda tylko, że jego syn nie pamiętał o fair play, kiedy atakował Wasilewskiego…

RZECZPOSPOLITA

Rozmówka z Robertem Lewandowskim.

Szykuje się pan jakoś specjalnie na mecze z City i Realem?
Czasy, kiedy marzyłem o tym, by zagrać przeciwko jakiejś drużynie, minęły. Teraz mam w głowie Hamurg i Eintracht Frankfurt, naszych najbliższych rywali w Bundeslidze. Spotkania z City i Realem będą ważne, ale gdybym przed każdym spotkaniem zastanawiał się nad klasą rywala, nie potrafiłbym skupić się na swojej grze. Najbliższy mecz w Lidze Mistrzów czeka nas w Manchesterze,3 października, myślę, że nie wrócimy stamtąd bez punktów.

(…)

Po meczu z Mołdawią zaczęliśmy liczyć panu minuty bez gola w kadrze. Po powrocie ze zgrupowania zdobył pan dwie bramki w dwóch meczach. Forma wraca?
W ostatnich rozmowach często podkreślałem, że mam przed sobą ponad 30 spotkań w tym roku i że muszę rozłożyć siły. Nie patrzę na to, kto strzela w reprezentacji gole, liczą się punkty i zwycięstwa. Jak nie zdobywam bramek, byłem poddawany krytyce, jak zacząłem strzelać, to pojawiają się komentarze, że to jest za mało. Reprezentacja najbliższy ważny mecz zagra 16 października z Anglią, mam nadzieję, że uda mi się wtedy pokonać bramkarza przeciwników. Tak jak już też ostatnio mówiłem, będę robił wszystko, żeby nie zawieść kibiców, i mam nadzieję, że będziemy mieli powody do radości.

GAZETA WYBORCZA

Zapowiedź „młodych” derbów Warszawy.

Niemal wszyscy młodzi zawodnicy obu drużyn uczyli się futbolu w klubowych szkółkach. Ł»yro, który w dziewięciu meczach tego sezonu strzelił pięć goli, pochodzi z Piaseczna. Strzelec pięknego gola w Zabrzu Dominik Furman urodził się w Szydłowcu. Kontuzjowany Wolski urodził się w Kozienicach, a mieszkał w Głowaczowie. Michał Kucharczyk w Nowym Dworze. Z daleka są Daniel فukasik (Giżycko) i Michał Kopczyński, który debiutował w tym sezonie przeciw Koronie (Zamość). Ten ostatni trafił do akademii Legii aż 12 lat temu. Najkrótszy staż przy فazienkowskiej (trzeci sezon) ma Kucharczyk.

(…)

Polonia jest uzależniona od ofensywnego tercetu Wszołek – Gołębiewski – Teodorczyk, który zdobył osiem z 11 goli. Ten pierwszy letnimi występami zasłużył sobie na powołanie do kadry, choć z Czarnogórą i Mołdawią nie zagrał. Trener Piotr Stokowiec próbuje korzystać z innych piłkarzy. Z Wisłą (3:1) posadził na ławce Gołębiewskiego, wystawił Władimira Dwaliszwilego. W ten weekend z Jagiellonią Gruzin zagrał kosztem Teodorczyka, ale gdy ten zmienił go w drugiej połowie, wypadł dużo lepiej.

Młodzi piłkarze z obu drużyn mają szczęście, że trafili na trenerów, którzy lubią grać ofensywnie. Ich poprzednicy Maciej Skorża i Jacek Zieliński tak ustawili wiosną drużyny, że skończyło się wynikiem 0:0. Teraz Stokowiec powtarza, że jego Polonia ma grać efektownie, a Jan Urban, robiąc w tym sezonie w sumie 35 zmian, aż 28 razy wprowadzał na boisko piłkarzy ofensywnych. Legia (11) i Polonia (8) mają najwięcej goli strzelonych w lidze. Dla młodzieży lepiej być nie może.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Wywiad z Jakubem Wawrzyniakiem.

Jak wyglądają derby Warszawy na boisku?
Był taki mecz Legii z Polonią, spotkali się w nim Tomek Kiełbowicz i Daniel Gołębiewski.

Pół ligi to zna. Kiełbowicz, czymś zdenerwowany, zapytał polonistę, ile ma meczów w lidze. „Może i mało. Ty masz ze trzysta, ale dobre to ze dwa” – odpowiedział Gołębiewski.
To już rozmowa po meczu. Wcześniej były lepsze numery. Tomek rzuca aut, a Gołębiewski znienacka do niego: „Ej, graj do mnie, sam jestem”. Tomek myślał, że się przesłyszał. Przy następnym kontakcie z piłką, znów słyszy Gołębiewskiego: „Uważaj, Kiełbik, plecy”. I tak do końca meczu. „Spokój, czas, uważaj” – różne dziwne teksty tamten rzucał. Tomek wszystkiego się spodziewał – obrażania, plucia, szczypania – ale nie podpowiedzi rywala. A na koniec Gołębiewski rozwiązał mu buty.

(…)

Który z młodych zrobił największy postęp?
Daniel فukasik. Powtarzam mu, żeby brał większą odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale też za innych. Gra na takiej pozycji, że ma przed sobą całą linię pomocy i musi organizować jej pracę z tyłu. Nie może bać się zawołać „Rado” czy „Ljubo”, krzyknąć na nich.

Krzyczy?
Jeszcze nie, ma dużo szacunku. Podoba mi się zachowanie Daniela i Dominika Furmana. To piłkarze, którym ostatnio prawiło się najwięcej komplementów. Obserwuję ich i widzę, że ciężko im będzie zadowolić się czymś małym. Głowy mają przygotowane na większe wyzwania. Wiedzą, że gra w tym klubie jest czymś wyjątkowym, ale nie chcą skończyć tylko na Legii. Spoglądają wyżej.

Pan w ich wieku, gdzie spoglądał?
Ł»eby jak najszybciej wydostać się z III ligi. Często rozmawiamy z „Ł»ewłakiem” i „Saganem” o tych młodych z Legii. To, co oni zobaczyli w piłce, od razu było na wysokim poziomie. Ł»aden z nich nie rozbijał się tak jak my, nie dochodził do sukcesów drogą moją czy Michała. Z jednej strony dobrze, że zaczęli od Legii, znaleźli się w środku wielkiego klubu. Za to my mamy większą świadomość, do czego doszliśmy.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama