Taką emeryturę to można zrozumieć. M. Lewandowski znowu coś ustrzelił (video)

redakcja

Autor:redakcja

12 września 2012, 23:03 • 2 min czytania

Nie ma wielu czynnych polskich piłkarzy (no, może Dawid Janczyk, choć do niego akurat nie pasuje określenie „czynny”) z taką przeszłością klubową czy reprezentacyjną, którzy w ostatnim czasie wypadliby z radarów tak, jak Mariusz Lewandowski. Nie tylko nikt nie interesuje się, jak mu idzie na tej Ukrainie, ale nawet mało kto w kraju odnotował, że „Cycuś” z ostatniego roku ponad sześć miesięcy przesiedział na kanapie albo – będąc bardziej precyzyjnym – w gabinetach rehabilitacyjnych, na leczeniu poważnego urazu wiązadeł w kolanie.
No to przypomnimy, że 33-letni pomocnik, o którym w kontekście kadry dawno wszyscy zapomnieli (pewnie słusznie, choć tak naprawdę, jak to realnie ocenić?), niedawno wrócił na boisko, odzyskał opaskę kapitana FK Sewastopol, wystąpił w dziesięciu meczach i strzelił w nich nawet dwa gole.

Taką emeryturę to można zrozumieć. M. Lewandowski znowu coś ustrzelił (video)
Reklama

Tego drugiego właśnie dzisiaj…


Sewastopol zajmuje w tym sezonie drugie miejsce w lidze i ma poważne ambicje, aby wrócić do ekstraklasy. Co w tym wszystkim jednak najciekawsze i jak potwierdzają ukraińscy dziennikarze, Lewandowski ciągle ma na Krymie do zrealizowania swój kontrakt życia. Jeśli ktoś pomyślał, że poszedł tam na emeryturę, to na pewno nie tę finansową. Swego czasu Rinat Achmetow z Szachtara Donieck oddał go do Sewastopola „po przysłudze” razem z Igorem Duljajem. Bez sumy odstępnego, ale pod warunkiem, że obaj będą tam zarabiać równie dobrze, jak w Doniecku.

Reklama

Równie dobrze, to znaczy około miliona euro rocznie.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama