Zapachniało w Gliwicach Europą. Pierwszy międzynarodowy mecz na nowym stadionie Piast rozegrał z Borussią Dortmund. Jasne było, że największe gwiazdy mistrza Niemiec do Polski nie przyjadą, ale do drużyny U23, która na co dzień gra w trzeciej lidze, miało dołączyć kilku piłkarzy pierwszego zespołu. Miało, lecz nie dołączyło. Z kim więc tak bardzo męczył się Piast, że do remisu doprowadził dopiero w ostatniej minucie meczu? Pytamy i przy okazji odpowiadamy, bo tego, z kim się siłowały gliwickie gwiazdy, nie wie sam trener Marcin Brosz.
– Nasz dzisiejszy przeciwnik pokazał to, co wiedzieliśmy przed spotkaniem. Ta grupa rocznikowa dwukrotnie zdobyła mistrza Niemiec, dlatego bardzo się cieszymy, że mogli się zaprezentować tutaj przy Okrzei. Zawodnicy mimo młodego wieku są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie. Większość z nich to reprezentanci kraju w swoich kategoriach wiekowych i to było widać na boisku – mówił po meczu Brosz. No, to w sumie zabrzmiało całkiem nieźle: Piast zremisował z jakimiś ośmioma, dziewięcioma młodzieżowymi reprezentantami Niemiec. Nasz polski Piast i najzdolniejsza młodzież największej obecnie fabryki piłkarzy?
Ale zaraz, ci reprezentanci, o których wspomina Brosz, to konkretnie kto? 21-latkowie walczą przecież właśnie w eliminacjach do Euro. Zresztą, kogo jak kogo ale Niemców nie podejrzewalibyśmy, że najzdolniejszych 21-latków muszą szukać w trzeciej lidze (u nas na lewej obronie z Rosją grał właśnie chłopaczek z trzeciej ligi niemieckiej). Dobra, lecimy z pierwszym składem BVB, po kolei:
Sancatar – brak meczów w reprezentacji
Kuebel – brak meczów w reprezentacji
Cenik – trzy lata temu zagrał 1 mecz w niemieckiej kadrze U18, potem 2 występy w tureckiej kadrze U18
Halstenberg – brak meczów w reprezentacji
Unzola – dwa i pół roku temu zagrał po raz ostatni w niemieckiej kadrze U18
Mollering – brak meczów w reprezentacji
Fring – brak meczów w reprezentacji
Benatelli – brak meczów w reprezentacji
Silaj – trzy lata temu zagrał po raz ostatni w niemieckiej kadrze U18
Soltanpour – brak meczów w reprezentacji
Durm – grał w niemieckiej kadrze U19, jeden występ w U20
To jak, panie Brosz, to jest ta większość? Czterech, chociaż nie – jeden Niemiec wciąż powoływany do (bo trzej powoływani byli kiedyś) na jedenastu… To jest ta większość? Owszem, w rezerwach Dortmundu są piłkarze, którzy w juniorskich drużynach narodowych grają znacznie więcej. Taki Koray Guenter regularnie jest w zespole U19, z 17-latkami zajął niedawno trzecie miejsce, ale jego w Gliwicach nie było. Było za to pięciu zawodników, którzy w tym sezonie w rezerwach BVB nie rozegrali ani minuty i był jeden, który minutę zagrał. Albo inaczej – z jedenastki, która wyszła na Piast, tylko czterech piłkarzy wystąpiło w ostatnim meczu trzeciej ligi. Aha, Borussia przegrała 0:5.
A wiecie, jak Brosz zaczął konferencję? „W pierwszej kolejności pragnę podziękować panu trenerowi i całej drużynie, że mimo napiętego terminarza zdołali przyjechać”. Mimo napiętego terminarza?! Nie mamy pojęcia, czy rezerwy Borussii grają z kimś jeszcze sparing (niewielkie ma to znaczenie), ale następny mecz ligowy mają w przyszłą niedzielę (16.09). Mamy nadzieję, że zdążą się przygotować.
PT