Kapitan na krańcu świata – Alessandro Del Piero w Sydney FC

redakcja

Autor:redakcja

07 września 2012, 10:30 • 3 min czytania

Gdy zaczynał, w jego lidze grali Ruud Gullit (rocznik 1962), Gianfranco Zola (1966), czy Jean-Pierre Papin (1963). W ostatnim sezonie rywalizował ze Stephanem El-Shaarawy’m, Erikiem Lamelą, czy Philippe Coutinho (wszyscy rocznik 1992). W Juventusie zagrał ponad pół tysiąca meczów, niemal sto dołożył w reprezentacji Włoch. Jeden z geniuszy, którzy utrzymali się na światowym topie przez niemal dwie dekady. Alessandro Del Piero przeżył już z Juventusem wszystko, wliczając w to nawet drugoligową banicję po słynnej aferze Calciopoli. Teraz wreszcie może zacząć odcinać kupony.
Katar? Modna Brazylia? Może wracające do argentyńskiej elity River Plate? Amerykańskie MLS wraz ze starymi znajomymi z europejskich boisk? Alessandro Del Piero, nie tylko jako piłkarz, ale jako marka, jako potencjalne hasło na afisz zapowiadający mecz, był bardzo wartościowym kąskiem i mógł dowolnie przebierać w ofertach. Ostatecznie jego wybór padł na… Sydney.

Kapitan na krańcu świata – Alessandro Del Piero w Sydney FC
Reklama

Ze „Starej Damy”, z jednej z najstarszych europejskich lig, trafił do Hyundai A-league, rozgrywek, których historia sięga… 1977 roku. 38-letni Del Piero przechodzi więc do ligi młodszej niż on sam. Australijskie rozgrywki – mimo dość nikłej wiedzy na ich temat w Europie – nie są jednak piłkarskim czwartym światem. Wręcz przeciwnie – A-league zorganizowano podobnie jak MLS w USA. W Australii momentalnie pojawiły się więc olbrzymie nakłady finansowe, które pozwoliły dołączyć do grona lig o wysokich pensjach, świetnym zapleczu organizacyjnym oraz doskonałej bazie infrastrukturalnej. Weźmy pod uwagę choćby limit płac czyli „salary cap”. Maksymalna stawka na klub to ponad 2 miliony euro, nie licząc oczywiście „marquee player”. Ten ostatni termin określa gwiazdę drużyny, której pensja nie jest wliczana do klubowego limitu. Pojemność stadionów? Etihad Stadium w Melbourne – ponad 56 tysięcy miejsc. Suncorp Stadium, na którym swoje mecze rozgrywa ubiegłoroczny mistrz, Brisbane Roar – 52 500 miejsc. Co prawda średnia frekwencja to „zaledwie” 8-13 tysięcy osób na mecz, jednakże biorąc pod uwagę wiek i poziom piłkarski ligi – nie ma się czego wstydzić.

Sam Del Piero trafia do jednego z najbogatszych klubów A-league. Sydney FC od samego początku, czyli od 2004 roku, rozdaje karty w lidze. To oni jako pierwsi ściągnęli do Australii jedną z prawdziwych gwiazd, byłego snajpera Manchesteru United, Dwighta Yorke’a. To Sydney FC zatrudniło w charakterze trenera mistrza świata z 1990 roku, Pierre Littbarskiego. W Sydney swego czasu kopali Kazuyoshi Miura (ponad 50 goli dla reprezentacji Japonii), Tony Popovic (sezon w angielskiej Premier League, cztery sezony w Championship), czy Juninho Paulista (m.in. Atletico Madryt, Celtic, Middlesbrough). Aktualnie wsparcie dla Alexa zapewnić może z kolei doświadczony Brett Emerton oraz znany z występów w Feyenoordzie Pascal Bosschaart. The Sky Blues – bo taki przydomek nosi nowy klub włoskiej legendy – mierzy wysoko, nie tylko pod względem sportowym, ale i stricte komercyjnym.

Reklama

W innych zespołach „szału nie ma”, a o poziomie ligi niech świadczy ubiegłoroczny zwycięzca nagrody Joe Marstona dla najlepszego zawodnika „wielkiego finału” A-league. Zdobył ją dobrze znany w Polsce… Jacob Burns.

Cóż, gdy Stoiczkow leciał do MLS też nie były to piłkarskie Himalaje. Może – także za sprawą Del Piero – australijska piłka wejdzie w końcu na wyższy level? Ścieżkę dla mieszkańców najmniejszego spośród kontynentów wyznaczyli już ich koledzy z Ameryki Północnej. Transfer Del Piero tylko potwierdza, że dobry futbol to produkt, który bez trudu można kupić.

JAKUB OLKIEWICZ

Najnowsze

Polecane

Znany Austriak kończy karierę. Mistrz olimpijski żegna się ze skokami

Wojciech Piela
1
Znany Austriak kończy karierę. Mistrz olimpijski żegna się ze skokami
Polecane

Twórca Deluxe Ski Jump: Polska oszalała na punkcie mojej gry [WYWIAD]

Jakub Radomski
13
Twórca Deluxe Ski Jump: Polska oszalała na punkcie mojej gry [WYWIAD]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama