Korciło nas, naprawdę stoczyliśmy ogromną walkę z własnym sumieniem, ale w końcu się powstrzymaliśmy. Ten news miał mieć tytuł „Polski piłkarz nazwany supermanem! I to kto!”. Weszlibyście zerknąć kto i dlaczego nazwał Lewandowskiego/Sobiecha/Błaszyczkowskiego supermanem, a potem zaczęlibyście bluzgać w komentarzach.
Bo to nie nasz fenomenalny grający trener Lewandowski, nie rozstrzelany w Hannoverze Sobiech, czy zapowiadany jako „polski Ronaldo” Paweł Brożek zasłużył na pseudonim „superman”. To… Piotr Gawęcki, 23-letni napastnik Korony Kielce, który w ubiegłym sezonie postanowił podbić… norweską III ligę.
Plan się chyba udał, w ostatnich pięciu meczach cztery gole, a w Internecie…
Trener Piotrka powiedział po meczu (by Google Tłumacz):
Ponadto, mamy napastnik Piotr Gawęcki, który tworzy najbardziej niewiarygodne cele, to wygląda dobrze. Ale dziś wszystko zostało wykonane i pokazał, co żyje w nas!
Piotrek, jak najczęściej pokazuj, co żyje w nas!
JO
