Do tej pory myśleliśmy, że Mieczysław Golba (poseł Solidarnej Polski) traktuje swój start w wyborach na prezesa PZPN jako happening – przyjdzie na zjazd, zaśpiewa piosenkę o Lacie, może nawet wygłosi przemówienie jak Agnieszka Chylińska w najlepszych latach (albo jak Skiba – zdejmie gacie i pokaże dupę).
A tu się okazuje, że on na poważnie, czego dowodzi filmik poniżej. Facet przez dwadzieścia minut produkuje się, co zmieni w naszym futbolu i jeśli ktoś lubi science-fiction to polecamy: zaczyna się już dobrze, bo od pięcioosobowego zarządu PZPN, kończy się na reorganizacji rozgrywek ligowych na wszystkich szczeblach i na opłacaniu przez PZPN pensji 5 tysiącom trenerów. Równie dobrze Golba mógłby ogłosić, że poleci na Marsa i w miejscach sprawdzonych przez łazika Curiosity będzie budował orliki.
Na koniec Golba proponuje stworzenie „forum wymiany myśli i poglądów”. To nam się nawet podoba. Możemy zacząć. Pierwsza nasza myśl – Golba, siadaj, dwója.