Jak zwykle chciała się popisać, jak zwykle nie wyszło

redakcja

Autor:redakcja

03 lipca 2012, 16:17 • 1 min czytania

Pani Izabella فukomska-Pyżalska, maskotka Warty Poznań udająca osobę w tym klubie decyzyjną, nie przestaje się lansować. Ma więc już dwie cechy wspólne z Natalią Siwiec, bo oprócz lansu jeszcze tzw. usta glonojada. Od dłuższego czasu stara się nieskutecznie wyedukować w kwestii męskości zawodników Warty (jej zdaniem, jest to im potrzebne), teraz postanowiła wypłynąć na wody międzynarodowe. Wysłała do Mario Ballotellego list i chusteczki – żeby więcej nie płakał, bo jej zdaniem to niemęskie. Rozumiemy, że bardziej męski jest jej mąż Jakub, do niedawna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, ostatecznie skazany „tylko” na półtora roku więzienia w zawieszeniu za handel papierosami ukradzionymi z TIR-a, na którego napadnięto. Zapewne Jakub nie płacze.
W każdym razie mocno żenujący ten list pani ف-P, bycie oryginalnym i śmiesznym na siłę czasami bywa zgubne (co wiemy po sobie, ha!). Radzimy dogonić listonosza, zanim jeszcze nie puścił tego dowodu zidiocenia dalej.

Jak zwykle chciała się popisać, jak zwykle nie wyszło
Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama