Mówi, dlaczego kadra nie wygrała meczu? To ekspert, w kwestii niewygrywania ma olbrzymie doświadczenie…

redakcja

Autor:redakcja

28 czerwca 2012, 13:28 • 2 min czytania

Leo Beenhakker udzielił wywiadu portalowi sport.pl. Przyznajemy, że niegłupiego, bo o ile wiele mieliśmy Holendrowi do zarzucenia, o tyle nigdy nawet nie zasugerowaliśmy, że mógłby być głupi – wręcz przeciwne, inteligentna z niego bestia. Były selekcjoner wypowiedział się między innymi na temat meczów kadry Franciszka Smudy: – Uważam, że cała pierwsza połowa w meczu z Grecją była w wykonaniu Polaków świetna. Nie potrafię za to zrozumieć strategii na drugą połowę. Zamiast od razu wywrzeć presję na przegrywającym i grającym w dziesiątkę rywalu, dobić go drugim golem, polscy piłkarze cofnęli się i bronili wyniku 1:0. Odpowiedzialność za to ponosi trener. Powinien był kazać chłopakom „zabić” mecz, powinien im wpoić, że „jeszcze jeden goli i jest po sprawie, mamy trzy punkty”. Niestety do końca spotkania w ogóle nie zmienił strategii. Za to w meczu przeciwko Czechom miałem wrażenie, że to już nie kwestia strategii, ale braku sił fizycznych, żeby grać dłużej na takim samym poziomie jak przez pierwsze 25 minut.
Jasne, pełna zgoda Leo, ale mamy nadzieję, że fragment o odpowiedzialności trenera wynika z twoich własnych doświadczeń. Wiesz co mówisz, ponieważ sam wielokrotnie próbowałeś wygrać mecz w takim turnieju i nigdy ci nie wyszło, prawda? Niezręcznie bowiem byłoby uciekać od faktu, że jesteś rekordzistą świata – nie było trenera, który prowadziłby swoje drużyny w trzech wielkich imprezach i z dziesięciu meczów nie wygrał ANI JEDNEGO. A okazje do zwycięstw miałeś, mogłeś – jak teraz mówisz – „zabić mecz”. Jako trener Holandii w 1990 roku prowadziłeś z Egiptem 1:0 – niestety, skończyło się remisem. Później w tym samym turnieju prowadziłeś z Irlandią 1:0 – znowu remis. Polska prowadziła z Austrią 1:0 i co – oczywiście znowu remis. W kwestii zabijania meczów to szczególnym profesorem raczej nie byłeś. Ilekroć chciałeś zabić mecz to pistolet wystrzeliwał, gdy akurat trzymałeś lufę przy własnych jajach.

Mówi, dlaczego kadra nie wygrała meczu? To ekspert, w kwestii niewygrywania ma olbrzymie doświadczenie…
Reklama

Z Polską to ci jeszcze można wybaczyć, ale z Holandią? Ówczesnymi mistrzami Europy? Ekipa z Van Bastenem, Rijkaardem, Gullitem, Koemanem, Woutersem, van Breukelenem, a Egipt jedzie z wami jak z furą gnoju? No dajże spokój… Na twoje nieszczęście zachował się film z tego meczu. Kto nie widział – polecamy.

Reklama

Cenne są wskazówki Beenhakkera, bo oparte na przykrych doświadczeniach. Coś jak przestroga z ust inwalidy – nie wchodźcie pod pociąg, bo może wam odciąć nogi. Taki zawsze brzmi wiarygodniej.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama