Przyznajemy, że w zamyśle mieliśmy dzisiaj wrócić do „lajfa” i bez zawiści cytować reakcję mediów z całego świata na sytuację w grupie A w razie awansu kadry Smudy. Trzymamy się jednak postanowienia i poprowadzimy relację, choć naturalnie pełną wielu cierpkich słów pod adresem Błaszczykowskiego i spółki. A poza PZPN-em standard: plotki, ciekawostki, wypowiedzi, screeny i youtube. Jeśli sami znajdziecie jakieś interesujące materiały, możecie nam podsyłać na [email protected].
KLIKNIJ, Ł»EBY ODŚWIEŁ»YĆ
20.40
Przypominamy, że dzisiejsze mecze: Dania-Niemcy i Holandia-Portugalia możecie obejrzeć w naszym dziale TV (KLIK).
17.55
Wesley Sneijder realistą przed walką o wyjście z grupy. Holendrzy muszą wygrać z Portugalią minimum dwoma bramkami, a Dania musi pozostać bez punktów z Niemcami. – To coś więcej niż trudna sytuacja, ale nie powiem, że to nieprawdopodobny scenariusz. Skupiamy się na naszym meczu z Portugalią i na strzelaniu bramek. Potem dopiero spojrzymy na wynik drugiego meczu.
– Rozumiem rozczarowanie naszych fanów, bo przed turniejem marzyli o naszym końcowym zwycięstwie, więc postaramy się przebrnąć przez pierwsza rundą. W zespole nie ma żadnych podziałów i kryzysów. Wszystkich interesuje tylko triumf.
17.10
Kadra Smudy i Rosja za burtą, więc szambo musiało wylać. Błaszczykowski już się wypłakał, tym razem pora na Marata Izmaiłowa z ekipy „Sbornej”, który… nie czekał na resztę zespołu i opuścił zgrupowanie jeszcze minionej nocy.
Anglojęzyczna agencja „Russia Today” cytuje wypowiedź piłkarza dla telewizyjnego kanału „Sport 1”: – Nie chcę mówić za cały zespół, ale nie podobała mi się współpraca z Advocaatem, nie dawała mi żadnej przyjemności. Nie lubiłem go nie tylko jako trenera, ale przede wszystkim jako człowieka. Trudno mi jednak stwierdzić, co poszło nie tak z naszą grą na turnieju.
17.01
W Danii nikt nie traci nadziei na awans, ale Ebbe Sand – legenda Schalke – przepowiada trudną przeprawę z zespołem Loewa.
Mogę zapewnić, że Gomez jest jeszcze lepszy niż van Persie, który potrafi zmieniać pozycje i przesuwać się swobodnie po boisku. Niemiec jest jednak trochę innym typem piłkarza, głównie operującym na polu karnym rywala. Łatwo adoptuje się w trudnych sytuacjach i szuka dla siebie miejsca, ale też jest gotowy do walki o piłkę. Ma świetny wyskok i doskonale pasuje do ustawienia 4-3-3. To prawdopodobnie najgroźniejszy piłkarz, z jakim kiedykolwiek mierzyliśmy się na turnieju, więc musimy mieć go na oku.
16.29
Niemcy odliczają czas do ostatniego spotkania grupowego, a „Bild” zapowiada spokojny awans do ćwierćfinału: „Pokonamy Gang Olsena!”.
Wiadomo też, że Joachim Loew nie dokona w zespole większych korekt i postawi na sprawdzoną jedenastkę z pierwszych dwóch meczów. Ze składu wypadnie jedynie pauzujący za kartki Jerome Boateng, którego zastąpi Lars Bender.
16.09
W rosyjskich mediach możemy także poczytać o powodach, dla których „Sborna” odpadła z imprezy.
Przed turniejem zakładano, że będziemy nudni tak samo jak w eliminacjach. Jak mamy wyjść z grupy, to w ślimaczym tempie. Tymczasem zaczęliśmy tę fazę rozgrywek z przytupem, dokładnie jak przed czterema laty, kiedy dotarliśmy do półfinału. Wypunktowaliśmy wszystkie błędy Czechów, ale w kolejnych meczach sami zaczęliśmy je popełniać.
(…)
Jedni mówią, że Arszawin to nasz najlepszy piłkarz, inni że nie jest już taki sam jak kiedyś. Wydaje się, że można się zgodzić z dwiema opiniami. Andriej miał jeszcze ten problem, że nie grał w optymalnej dla siebie pozycji. Oby następny selekcjoner zrobił z niego fałszywą dziewiątkę, ofensywnego pomocnika w ustawieniu 4-2-3-1 lub drugiego ze snajperów w formacji 4-4-2. Ewentualnie należy mu powierzyć status złotego rezerwowego…
(…)
Bardziej za odpadnięcie na pewno należy winić obronę niż atak (choć sam Małafiejew był między słupkami pewny). Mieliśmy wyjątkowe problemy z tym elementem gry i można się było spodziewać, że w niektórych sytuacjach o wszystkim może zadecydować pojedynczy błąd. Tak właśnie się stało, bo Ignaszewicz podarował Grekom awans.
15.30
Dobra, trzeba na moment przestać dołować tych, którzy kibicują tej kadrze. Popatrzmy chwilę na pakujących manatki Rosjan.
15.02
„La Gazzetta dello Sport” nie rozpływa się nad Czechami, ale chwali konsekwencję w grze naszych południowych sąsiadów.
Zespół Bilka odrobił pracę domową. Bo nie grał wspaniale, ale doczekał się jednej jedynej klarownej sytuacji pod bramką Polaków, którą na gola zamienił Jiracek. Polacy zostali wtedy ostatecznie złamani psychicznie i fizycznie. Honoru gospodarzy bronią już tylko Ukraińcy.
(…)
Polacy zawiedli wielkie oczekiwania, bo chcieli się zapisać w historii jako zespół, który awansuje do kolejnej rundy. Tym bardziej, że awansu miała ostatecznie nie wywalczyć znienawidzona przez wielu w tym kraju Rosja.
14.57
Krytyka Laty przez Błaszczykowskiego dotarła już na zachód.
14.54
Czesi mają za to swojego bohatera…
– Jestem dumny z moich piłkarzy, bo udowodniliśmy po meczu z Rosją, że uczymy się na błędach. W ostatnich dwóch spotkaniach byliśmy odpowiedzialni i teraz mamy powody do satysfakcji. Pokonaliśmy gospodarzy, którzy rozegrali dwa niezłe spotkania. Nasza druga połowa była nieporównywalnie lepsza od pierwszej, nie brakowało nam motywacji. Przejęliśmy posiadanie piłki jeszcze przed przerwą, a na wieść o bramce dla Grecji, uspokoiłem mój zespół. Robiliśmy swoje – mówi selekcjoner Michal Bilek.
14.50
Niemiecki „Bild”:
Polska 0:1 Czechy. Koniec Euro dla Polski równał się wielkim łzom kibiców gospodarzy. Nadzieje były wielkie, ale rzeczywistość wszystko zweryfikowała i piłkarze Smudy pozostali z pustymi rękami. Nie pomogli też gwiazdorzy Dortmundu: Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski. – Niestety, to już koniec – mówił ostatni z nich.
14.00
Przepraszamy za przerwę, ale jest was dzisiaj tak wielu, że nasz serwer nie może tego udźwignąć. A my nie mogliśmy niczego wrzucić.
13.10
Pora na skok do Hiszpanii. Dzisiejsza „Marca”:
Przebieg meczu Polski z Czechami był dla gospodarzy niemal identyczny jak z Grecją i Rosją. Dobre sytuacje bramkowe w pierwszej połowie i wreszcie prawdziwe męczarnie fizyczne po przerwie. Tym razem złudzeń o wyjściu z grupy pozbawił ich Jiracek, który zapewnił Czechom drugie zwycięstwo w fazie grupowej.
12.53
Witryna francuskiego „L’Equipe” pisze o załamaniu polskich kibiców i cytuje nagłówki naszych gazet.
12.30
Goal.com nie pozostawia wątpliwości i surowo ocenia wczorajszy występ kadrowiczów Smudy w skali od 1 do 5.
Tytoń – 3
Boenisch – 2
Wasilewski – 1.5
Perquis – 2.5
Piszczek – 1.5
Dudka – 1.5
Polanski – 2.5
Obraniak – 1.5
Murawski – 1
Błaszczykowski – 2
Lewandowski – 2
Grosicki – 2
Najgorszym piłkarzem na boisku wybrano Murawskiego: Piłkarz Lecha Poznań był okropny. Fatalnie podawał, szybko dostał kartkę za fatalną próbę odebrania piłki. W dodatku stracił piłkę przy golu dla Czechów i nie miał żadnych przebłysków.
12.16
„The Sun” donosi, że „ból serca Polaków po turnieju skutuje automatycznym odejściem Franciszka Smudy”.
12.08
No to zaczynamy, na pierwszy ogień reakcje w Anglii. „The Daily Mail”:
Polska miała świadomość, że odpadnie, jeśli nie odniesie zwycięstwa. Czesi z kolei również potrzebowali trzech punktów przy prowadzeniu Grecji z Rosją. Niewiele zabrakło, żeby to gospodarze – niesieni fantastycznym dopingiem własnej publiczności – wyszli na prowadzenie po strzale Dariusza Dudki.
(…)
Kwestią czasu wydawało się, kiedy czeska defensywa może popełnić błąd, więc Petr Cech musiał wznieść się na wyżyny.
(…)
Czesi wyglądali w drugiej połowie na rozochoconych i drugą połowę zaczęli bardzo pozytywnie, od początku dominując na obisku, choć mająć problemy ze stwarzaniem sytuacji. W 72. minucie Jiracek dał im zasłużone prowadzenie, które utrzymali do końca.












