Zapewne kojarzycie ukraińskie dziewczyny z grupy FEMEN. To te, które paradują z gołymi biustami pod stadionami, domagając się… No właśnie do końca nie wiemy, czego się domagają, ale mają gołe biusty.
Tyle żartów. Tym razem sprawa jest poważna.
Dochodzą z Ukrainy głosy niezbyt wesołe, wręcz przerażajace. Oto wiadomość nadesłana przez Innę Szewczenko: „3 femen activists who arrived to donetsk today’s morning for the protest were kidnaped by a group of 15 men, who were following themonce they arrived to the station in donetsk. Around 16.00 we lost connection with girls, and their mobile phones are switched off. Please help us to share this info”.
Krótkie tłumaczenie dla tych, którzy spali podczas lekcji angielskiego – trzy dziewczyny zostały porwane w Doniecku przez grupę piętnastu mężczyzn. – To była dobrze przygotowana akcja, od samego rana je śledzili, o czym dziewczyny nas informowały. Teraz straciliśmy z nimi jakikolwiek kontakt, podobna rzecz przytrafiła nam się już na Białorusi. Mężczyźni nie byli umundurowani, nie mieli żadnych oznaczeń, ale byli profesjonalistami – tłumaczy Inna Szewczenko.
Mamy nadzieję, że dziewczyny odnajdą się całe i zdrowe. I to nie dlatego, że chcemy sobie jeszcze na nie popatrzeć. Wolność słowa – o to idzie walka.
