Pora odejść od formuły, do której mogliście się przyzwyczaić przez kilka ostatnich dni. Rezygnujemy z „Eurolajfa”, którego zastąpimy codziennymi prasówkami z obozów wszystkich finalistów imprezy. Dziś, co zrozumiałe, skupialiśmy się na kadrze Smudy, ale… większość europejskich mediów raczej olewała wczorajszy hit grupy A.
GRUPA A
CZECHY
Czesi zaznaczają, że wczorajszy gol Petra Jiracka na 1:0 z Grecją był siódmą najszybciej strzeloną bramką w historii imprezy: – Dostałem fantastyczne podanie i zależało mi już tylko na tym, żeby oszukać bramkarza. Zawsze gra się lepiej, kiedy strzela się gola. To bardzo nam pomogło.
Wywiad z Tomasem Rosickym:
– Bardzo chciałem zagrać w drugiej połowie meczu, ale lekarze zasugerowali mi, żebym odpuścił dla własnego dobra. Miałem spore problemy z Achillesem po jednym z fauli i czułem, że przez 20 minut gram na jednej nodze. Nie jestem na razie pewien, czy będę mógł zagrać z Polską.
(…)
Graliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, skoro wyszliśmy na 2:0. Myślę, że – paradoksalnie – byliśmy tak samo aktywni, jak w meczu z Rosją, ale tym razem trafialiśmy do siatki.
Za naszą południową granicą nie mogło zabraknąć krótkiej wzmianki o kadrze Smudy. – Selekcjoner Polaków wierzy, że gospodarze są teraz na fali i pozbawią nas nadziei na awans do ćwierćfinału w ostatnim z meczów fazy grupowej.
ROSJA
W Rosji wiadomo, narzekanie na remis. W tym przodował Kierżakow: – Murawa jest jeszcze gorsza niż ta we we Wrocławiu. Przysięgam, że jeszcze nigdy nie grałem na gorszym boisku w mistrzostwach Europy.
Media wytknęły natomiast kadrowiczom, że „Sborna” nie wygrała dwóch pierwszych meczów na wielkiej imprezie od 1966 roku. A to z kolei część wniosków po starciu z graczami Franka:
Drużyna Franciszka Smudy przed meczem sprawiała wrażenie, że nie umie reagować na straconą bramkę i jest kiepsko przygotowana fizycznie. Wczorajszy mecz pokazał jednak, że nic z tych rzeczy, bo Polacy byli gotowi na każdy możliwy rozwój sytuacji.
(…)
Advocaat podjął dobrą decyzję, że postawił na Małafiejewa, a nie Akinfiejewa. Bramkarz Zenita Sankt Petersburg był bowiem pewny przez cały mecz, nie widać było po nim najmniejszego stresu i nie ponosił odpowiedzialności za bramkę strzeloną przez Błaszczykowskiego.
(…)
Dzagojew wkrótce zmieni barwy klubowe, to nieuniknione. Trzema bramkami w dwóch pierwszych meczach zapewnił sobie już możliwość przeprowadzki do jednego z najsilniejszych zespołów klubowych na kontynencie.
GRECJA
Greckie media wciąż nie mogą pogodzić się z porażką z Czechami i skupiają się głównie na analizie błędów, po których padały bramki.
Dalej możemy poczytać o scenariuszach dających awans „Helladzie”. A to nastąpiłoby w razie:
– Zwycięstwa Greków nad Rosją i Czechów nad Polakami.
– W razie zwycięstwa Greków nad Rosją i Polaków nad Czechami.
– W razie zwycięstwa Greków nad Rosja i remisu Czechów z Polakami i w razie pomyślnego bilansu bramkowego (czyli np. zwycięstwa nad „Sborną” trzema bramkami).
GRUPA B
HOLANDIA
Euforia w kraju tulipanów nie mieści się w głowie. „Oranje” przegrali parę dni temu z Danią, ale dziś cały kraj zdaje się być pewny, że Holendrzy upokorzą Niemców. Dziennik „Algemeen Dagblad” typuje wynik 3:0 dla piłkarzy van Marwijka i zaznacza, że presja w takim meczu może tylko pomóc. A dlaczego ma pójść łatwo, gładko i przyjemnie? Bo piłkarze Loewa na dwóch ostatnich wielkich imprezach przegrywali drugi mecz w fazie grupowej – z Chorwacją w 2008 roku i Serbia w 2010.
DANIA
W Skandynawii oczekiwanie na sukces jest równie wielkie, jak w Holandii…
Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, możemy sprawić kolejną sensację i ograć Portugalię. Ł»eby to osiągnąć, należy w głównej mierze postawić na dyscyplinę. Nasi gladiatorzy są zdolni do wielkich czynów – piszą duńskie media.
(…)
– Mamy najlepszych bramkarzy od jakiś 30-40 lat. Bardzo ciężko między nimi wybierać. Thomas Sorensen był naszym pierwszym golkiperem i bronił oszałamiająco przez 12 lat naszej wspólnej współpracy. Przed turniejem doznał kontuzji, ale wiedzieliśmy, że da się go zastąpić – chwali serdeczny przyjaciel Włodzimierza Lubańskiego, Morten Olsen.
NIEMCY
Atmosfera w Niemczech przypomina odliczanie czasu do wojny. – Gra na 80 procent jak z Portugalią nie wystarczy. To absolutnie wykluczone. Ewentualne starania na pół gwizdka mogą skutkować tylko problemami, a my potrzebujemy zagrać jak w Hamburgu – tłumaczy swoim piłkarzom, Joachim Loew.
Hamburg to z kolei miasto, w którym Nationalmannschaft rozbił Holandię 3:0 w listopadzie minionego roku…
PORTUGALIA
– To mój wielki przyjaciel i najlepszy piłkarz na świecie, więc choćby z tego powodu musimy dla niego wygrać dzisiejszy mecz z Danią. Cristiano to urodzony zwycięzca i bardzo ciężko pogodzić mu się z porażkami. Był bardzo sfrustrowany po pierwszym meczu z Niemcami – mówi Raul Meireles.
Gazety na Półwyspie Iberyjskim piszą natomiast:
To będzie największy test dla tych piłkarzy od wielu lat. Sytuacja jest dość podobna do tej z Euro 2004, kiedy Portugalia przegrała inauguracyjny mecz z Grecją. Paulo Bento zapewnia, że to jeszcze nie jest mecz o śmierć albo życie, ale my jestesmy innego zdania.
GRUPA C
HISZPANIA
Gdyby wyjściową jedenastkę reprezentacji Hiszpanii musieli podyktować czytelnicy „Marki”, na pewno znalazłby się w niej Fernando Torres. Głosem ludu na ławce rezerwowych musiałby za to wylądować Cesc Fabregas…
WŁOCHY
We Włoszech głośno dziś jedynie o Antonio Cassano. Włoch musiał sprostować wypowiedź, w której wyraził nadzieję, że w „Squadra Azzurra” nie grają homoseksualiści.
Bardzo żałuję mojej wypowiedzi, która wywołała takie kontrowersje i protest środowisk gejowskich. Nie chciałem nikogo urazić, ani tym bardziej kwestionować seksualności ludzi. Wiem, że nie mogę kwestionować czyichś wyborów i powinienem to wszystko szanować.
O szlagierze grupy A przeczytamy za to:
Rosja marnuje okazje, „Kuba” daje nadzieje Polakom.
IRLANDIA
W ekipie Trapattoniego trwa dosyć spokojne odliczanie czasu do meczu z Hiszpanią. Media cytują jedynie wypowiedzi kluczowych piłkarzy. – Będziemy gotowi na mecz z Hiszpanami, niezależnie czy zagrają sześcioma pomocnikami, czy z napastnikiem. Na pewno jednak będzie bardzo ciężko, bo rywale mają wielu piłkarzy światowej klasy. Właściwie to wspomniana szóstka ze środka pola jest chyba najlepsza na swojej pozycji – mówi kapitan Irlandczyków, Robbie Keane.
CHORWACJA
Chorwaci są na tyle pewni siebie, że piszą o panice we włoskim obozie. Panice ze względu na niesamowity zespół Hrvatskiej, w której pierwsze skrzypce gra Mandżukić, nazwany „gwiazdą z niczego”. Tak o najbliższym meczu z Italią rozpisuje się dziennik „Jutarnji”:
Wydawało się, że kontuzja Olicia da Włochom przewagę. Nic bardziej mylnego, bo znikąd pojawiła się i rozbłysła gwiazda Mandżukicia! Nie zapominajmy jednak, że jego znakomity występ składał się z wielu czynników. Przede wszystkim nie zawiedli Srna i Modrić, którzy najwydatniej pomagali partnerom.
GRUPA D
FRANCJA
Nad Sekwaną nudno. No chyba, że kogoś zainteresuje rozmówka z Marvinem Martinem: – Mieliśmy bardzo spokojny początek z Anglikami, wyglądaliśmy trochę na speszonych. Po 90 minutach można jednak powiedzieć, że zagraliśmy niezły mecz. Taki, po którym morale może wystrzelić w górę.
ANGLIA
Wyspiarze, jak na siebie, obniżyli dziś loty, bo najciekawsza jest prognoza Alana Shearera: – Ukraina i Szwecja pokazały, że nie mamy się czego obawiać i wyjdziemy z grupy.
O występie Błaszczykowskiego i spółki znajdziemy natomiast nagłówek ze Smudą, podpisany „Smu-th talk”. Typowa angielska gra słów, w tym przypadku oznaczająca gładką gadkę, ewentualnie charyzmę.
UKRAINA
W ukraińskich mediach dominują przede wszystkim wypowiedzi bohaterów meczu ze Szwecją. Tym razem pora na Anatolija Tymoszczuka:
– Najważniejsze, że czuliśmy jedność w zespole. Nie możemy się jeszcze otrząsnąć po sukcesie, jesteśmy bardzo dumni z tego, co dokonaliśmy. Wsparcie kibiców również było nieocenione, bo bez nich nie udałoby nam się wygrać. Stworzyliśmy sobie dużo szans i zasłużyliśmy na triumf.
To nie tak, że na boisko wyszło jedenastu ludzi. Ja bym spojrzał na to w ten sposób, że na murawie pojawił się jeden wielki organizm.
Zlatan? Zdecydowanie jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, ale nic nie wskórał, pomimo swoich doskonałych warunków fizycznych. Wszyscy widzieliście, ile dla naszej drużyny znaczy Szewczenko, choć każdy z nas marzył, by z osobna rozstrzygnąć takie spotkanie. Z Francją przyjdzie nam teraz bronić dorobku i dobrej pozycji w grupie.
SZWECJA
Szwedzkie media donoszą, że w zespole „Trzech koron” nastąpiło małe trzęsienie ziemi po meczu z Ukrainą. Zlatan miał mieć pretensje do kolegów, że ci zamiast zintegrować się i wspólnie odpocząc po meczu, „uciekli” do swoich rodzin. Największy krajowy dziennik – „Aftonbladet” – pisze natomiast, że Ibrahimović może mieć już w głowie przeprowadzkę do Francji, bo wbrew dotychczasowym zaprzeczeniom – Paris Saint-Germain złożyło za niego ofertę.
