Wciąż aktualne pozostaje pytanie, czy uda się komuś nie sprofanować godła Polski. Adidas wypuścił koszulki z godłem komunistycznym, PRL-owskim, czyli z orłem bez korony. Teraz krok dalej poszedł Jakub Błaszczykowski, który w reklamie gry komputerowej EURO 2012 (dodatek do FIFA 12) pręży się w koszulce z czymś, co godło przypomina tylko z daleka. Korony ten orzeł znowu nie ma, a i dziób jakby mu trochę zgnił, bo zamiast złotego jest czarny. Może zdaniem Kuby „takie logo jest dynamiczniejsze”?
Idziemy śmiałym krokiem do przodu. Jeszcze moment, a nasi piłkarze paradować będą w koszulkach, na których godło zostanie wyparte przez znaczek Batmana. Ważne, że będą uśmiechnięci i że sponsor przeleje kaskę na czas. To naprawdę wymowne – kapitan szczerzy się w reklamie, ubrany w PODRÓBKĘ sprzętu firmy Nike (co ciekawe, ma z Nike indywidualny kontrakt), na której w dodatku godło kraju zostało sprofanowane.
Oczywiście, nie zauważył. Ani godła nie zauważył, ani tego, że zakłada podróbkę. Niczego nie zauważył. Ale kasę na koncie – pewnie już tak.
