Kiedy już się wydawało, że Radek Majewski na dobre przepadł na ławce albo trybunach w angielskiej drugiej lidze, nagle w końcówce sezonu postanowił nadrobić zaległości i podreperować swój bilans. Trzeba odnotować, że nie tylko strzelił wczoraj kolejnego gola, ale też zbiera ostatnio na Wyspach coraz lepsze recenzje. Po blisko trzech miesiącach bez gry, nagle wrócił do łask trenera i zaliczył serię dziewięciu meczów w pierwszym składzie.
Nottingham przegrało z Hull 1:2, ale i tak jest już niemal pewne utrzymania w Championship. Majewski zdobył honorową bramkę w doliczonym czasie, a angielscy obserwatorzy chwalą go za ofensywne usposobienie. W całym meczu oddał cztery strzały w tym trzy celne, będąc zdecydowanie najaktywniejszym zawodnikiem w przednich formacjach zespołu.
Cały jego bilans na Wyspach wygląda, jak poniżej:
Sezon 2011/2012: 27 meczów – 6 goli i 1 asysta
Sezon 2010/2011: 26 meczów – 2 gole i 1 asysta
Sezon 2009/2010: 35 meczów – 3 gole i 9 asyst
Tak więc, paradoksalnie, bieżący sezon jest dla niego zdecydowanie najlepszy, jeśli chodzi o zdobycz bramkową, odkąd zjawił sie w Nottingham. Wczorajsze trafienie z Hull znajdziecie tutaj:
PM