– Górnik prowadzi rozmowy z Pawłem Strąkiem i jego menedżerem Radosławem Osuchem na temat przejścia do Zawiszy Bydgoszcz. Na razie w rachubę wchodzi wypożyczenie zawodnika na pół roku – donosi katowicki „Sport”.
Okazuje się, że Zawisza nie musi nawet wysyłać nikogo na rozmowy do Zabrza, bo jak wiadomo klub od kilku miesięcy jest własnością… klanu Osuchów, a i Strąk jak widać przetrwał parę lat w Górniku z tym samym agentem. Co za oszczędność czasu i energii!
Tym, którzy nie pamiętają, przypominamy, że Osuch najpierw Zawiszę kupił, później przez chwilę mu prezesował, łamiąc przepisy zabraniające łączenia stanowiska z rolą menedżera, aż w końcu oficjalnie oddał stery w ręce żony Anity. Teraz może spokojnie negocjować transfer i czekać w nadziei, że małżonka „klepnie” transakcję. Anita, zastanów się, co robisz!
PS Wygląda na to, że Radkowi po raz pierwszy w historii uda się ściągnąć piłkarza grubszego od siebie.