Oto list od czytelnika, który otrzymaliśmy dzisiaj. Faktycznie, jak nikt inny ma prawo być zdenerwowanym na zawodników i trenera Lecha Poznań…
Witam,
Jestem wiernym kibicem Lecha od wielu lat. Pierwszy raz na meczu byłem w sezonie 92/93 na meczu z Olimpią Poznań. Mecz był dosyć charakterystyczny, ponieważ wygraliśmy 6:1, ponadto w bramce Olimpii
musiał stanąć Gembura, ich obrońca (notabene też kiedyś grał dla nas). Mecz bardziej pamiętam z opowieści (miałem 6 lat). Do tej pory brat z ojcem opowiadają historię jak to byłem tak podekscytowany, że już podczas rozgrzewki pytałem się kto wygrywa 😉
Na mecze Kolejorza chodzę od wielu lat. W tym roku ze względów finansowych nie byłem w stanie kupić karnetu. Ostatnio postanowiłem spróbować szczęścia w zakładach bukmacherskich. Załączam scan kuponu, jaki zrobiłem. Dla jasności wszystkie pozostałe wyniki mi „weszły”.
Nigdy Lech mnie tak nie zawiódł. Chyba to kolejny argument, by zwolnić Bakero 😉