Przewidywania bukmacherów na Euro 2012

redakcja

Autor:redakcja

24 listopada 2011, 10:00 • 6 min czytania

Dwanaście najwyżej sklasyfikowanych w rankingu FIFA zespołów Europy, do tego Irlandczycy, Czesi, Ukraińcy i my – zajmujący 66. lokatę. W takim składzie w czerwcu zameldują się u nas finaliści Euro 2012. Krótko mówiąc, trochę do tego towarzystwa nie pasujemy. Wiedzą o tym w całej Europie i choć zwykle gra z gospodarzami turniejów nie należy do ulubionych scenariuszy, tym razem wszyscy przytakną – Polska to rywal wymarzony. Bukmacherzy również nie dają nam żadnych szans na sukces, podobnie jak zagraniczne media. Wszyscy chcą nas… wylosować.
Przed Euro 2008 faworytami bukmacherów byli Niemcy, a w dalszej kolejności Włosi, Hiszpanie, Francuzi i Portugalczycy. Dziś – Hiszpanie, Niemcy, Holendrzy i Anglicy. Biorąc pod uwagę efekt pokoleniowej przemiany, jaka zaszła w ekipie naszych zachodnich sąsiadów, nic dziwnego, że „oddsmakerzy” za najbardziej prawdopodobny finał uznają właśnie mecz obecnych mistrzów z ekipą, która w ostatnich miesiącach urosła w siłę, jak żadna inna w Europie.

Przewidywania bukmacherów na Euro 2012
Reklama

Z samego teamu Joachima Loewa wypływają jasne sygnały. Kiedyś sceptyczne wypowiedzi na temat walki o tytuł, a dziś już odważne zapewnienia, że Niemcy idą na mistrza. Sam menedżer reprezentacji, Oliver Bierhoff mówi: – Czujemy się faworytem. Przyjedziemy, aby wygrać ten turniej i wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze… Najbardziej serio traktuje Hiszpanów i Holendrów. W dokładnie tej kolejności, jakby sam układał kursy proponowane przez bukmacherów. Każdy widział, co niedawno Niemcy zrobili z reprezentacją „pomarańczowych”. Wyglądali przy nich, jakby już teraz byli w najwyższej turniejowej formie, podczas gdy rywale sprawiali wrażenie, że przyjechali sobie pospacerować. – Wykorzystali wszystkie nasze błędy. Po prostu nas wypunktowali. Dokładnie tak, jak Anglików na mistrzostwach świata – szczerze przyznał Mark Van Bommel.

Van Marwijk dodał krótko: – Zaparło nam dech w piersiach…

Reklama

Od 1996 roku nikt nie wygrał z Holendrami różnicą trzech goli. Dziennikarze bulwarówek określili ich po tym meczu mianem pijanej wędrownej bandy bez dyrygenta… Tymczasem Niemcy, którzy jeszcze dwa, trzy lata temu nie potrafili wygrywać wielkich meczów, dziś sprawiają wrażenie, że mogą robić to raz za razem. „Bild” słusznie napisał, że sprzątnęli Holendrów, jak śmieci z osiedlowego chodnika. Do tego w eliminacjach zaliczyli komplet zwycięstw, strzelając 34 gole i tracąc ledwie siedem. Nic dziwnego, że niemieckie stacje telewizyjne już szykują się na Euro. Zamierzają rozbić multimedialny kompleks na plaży, na wyspie Uznam, skąd przebieg turnieju komentował będzie między innymi Oliver Kahn. Kolejne studio powstanie tuż przy kwaterze reprezentacji w Gdańsku i spodziewamy się, że roboty w nim nie zabraknie do samego końca turnieju.

Kurs na triumf Niemców w bet-at-home – 3,70
Kurs na triumf Niemców w Betclic – 3,75
Kurs na triumf Niemców w Expekt – 3,75

Nieco mniej bukmacherzy są skłonni wypłacić w przypadku wygranej Hiszpanów. Kompletną głupotą byłoby ich lekceważyć i skazywać na porażkę, choć ostatnio mają ich pod dostatkiem. I to w meczach z topowymi rywalami – Argentyną, Włochami czy Anglią. Doliczając do tego remis z Kostaryką, można byłoby wieścić już kryzys. Ale chyba nie ma wątpliwości, że w czasie turnieju „La Furia Roja” wskoczą na inny poziom zaangażowania, niż w grach towarzyskich. – Jeśli tylko przystąpimy do mistrzostw odpowiednio nastawieni, przed nami kolejny wielki triumf. Nie możemy tylko zapomnieć o szacunku do rywali – przestrzega Iker Casillas, który ani na chwilę nie zamierza schodzić z bramki, nawet jeśli coraz żywiej dyskutuje się, czy Reinie lub Valdesowi nie należałaby się szansa gry w kadrze.

Na triumf Hiszpanów bet-at-home proponuje kurs – 3,45. W Betclicu i w Expekt.com – 3,50.

Zanim o reszcie faworytów, najpierw słowo o gospodarzach imprezy. Podział na koszyki wskazuje, że w grupie nie mamy co liczyć na mecze z Ukrainą, Hiszpanią i Holandią, za to łatwo wyobrazić sobie zestaw z Niemcami, Portugalią i Francją. Jest też wersja hurraoptymistyczna, w której trafiamy na Greków, Rosjan czy Irlandczyków, ale bez względu na ilość kombinacji, nikt – i pewnie słusznie – nie stawia nas w gronie zespołów, które na Euro mogą poważnie namieszać. Smuda wprawdzie twierdzi, że przełamał już wiele złych serii i zadał kłam różnym obliczeniom i statystykom, ale jakoś od dawna nie chce nam się mu wierzyć. Zresztą, nie tylko nam. Położenie Polaków dobitnie opisuje na przykład niemiecka Süddeutsche Zeitung: – Zakwalifikowali się ze względu na to, że są współorganizatorami Euro. Na szczęście dla nich, bo mało prawdopodobne, iż awansowaliby z eliminacji. Przypadek, wiara w Boga oraz korzystne losowanie mogą pomóc Polakom w zajęciu drugiego miejsca w grupie i awansie do ćwierćfinału. A potem? Odpadną w każdym przypadku… Na kogo w polskiej ekipie należy zwrócić szczególną uwagę? – Na Orła na piersi piłkarzy – puentują Niemcy.

Lider Szwedów – Olof Melberg przyznaje, że kadra Smudy może być wymarzonym rywalem. Idealna grupa dla Anglików? Polska, Grecja, Irlandia. Dla Francuzów? Polska, Grecja i Rosja. Pomimo roli gospodarza, nikt nie zamierza unikać nas, jak ognia. „Daily Mail” wręcz umieszcza gospodarzy w roli outsiderów, a „Bleacher Raport” nawet o nas nie wspomina… Znacznie chętniej o Ukraińcach, oceniając ich jako „połączenie odrobiny talentu, dyscypliny i doświadczenia na dużych turniejach”. Ma to swoje odzwierciedlenie u bukmacherów, którzy w przypadku triumfu Ukraińców są skłonni ryzykować znacznie mniej niż w przypadku Polaków.

Kurs na wygraną Polski w bet-at-home – 65. W Betclicu – 60 i w Expekcie – 51.
Kurs na wygraną Ukrainy w bet-at-home i w Betclicu – 40. W Expekcie – 41

Z drugiej strony, Ukraińcy dopiero w ostatnich tygodniach zanotowali kilka niezłych występów, a Oleg Błochin cały czas żongluje składem, jak Smuda. W kilku meczach sprawdził 41 zawodników – w tym czterech bramkarzy, co oznacza, że cały czas nie ma wyklarowanej „żelaznej” jedenastki. Na marne pocieszenie dodajmy, że niżej od nas u bukmacherów klasyfikowani są Grecy, Czesi oraz Irlandczycy z najstarszym selekcjonerem w finałowej szesnastce – 72-letnim Giovannim Trapattonim. Można na nich postawić nawet po kursie 80. Wyższym niż na Polaków, choć przy okazji warto się zastanowić, czy o ile w naszej kadrze znaleźlibyśmy godnego odpowiednika ich Shaya Givena, o tyle nie widać kogoś pokroju Johna O’Shea, Damiena Duffa czy nawet odrobinę przeterminowanego Robbiego Keane’a… Nie docenia się też przyjaciela Włodka Lubańskiego z niższych lig belgijskich i reprezentacji Danii, a jako potencjalnego „czarnego konia” turnieju coraz częściej wymienia Chorwatów, którzy w barażowym dwumeczu zrewanżowali się Turkom za Euro2008.

Kursy na Grecję: bet-at-home i w Betclicu – 80. W Expekcie – 81.
Kursy na Chorwację: bet-at-home – 33. W Betclicu – 30 i w Expekcie – 29.

Gdzieś w połowie stawki balansują Rosjanie, w których przypadku nikt specjalnie nie przecenia sukcesu sprzed czterech lat, jakim był przegrany półfinał z Hiszpanią. Ale kto wie, czy oparci kadrowo na kilku pewniakach europejskiego formatu, nie poczują się u nas, jak w domu. W eliminacjach przegrali tylko jedno spotkanie…

Jak jednak słusznie zauważa Laurent Blanc, którego L’Equipe nawołuje do odprawiania czarów, które odstraszą widmo wylosowania Niemców, z Rosją jest odrobinę, jak z Francją czy Portugalią. Mogą pokusić się o zwycięstwo w każdym meczu, ale nie mają co myśleć o zawojowaniu turnieju. Równie sceptyczny w ocenie swoich rodaków jest zresztą Arsene Wenger, a i Anglikom nie szczędzi kilku słów krytyki. – Nie powinniśmy mówić, że mają realne szanse na triumf w mistrzostwach, ponieważ zwyczajnie nie dysponują taką jakością. Ich wygraną należałoby rozpatrywać w kategoriach niespodzianki. Nawet jeśli towarzysko potrafią ograć Hiszpanię.

Kursy na Francję w bet-at-home i w Expekcie – 12. W Betclicu – 15.
Kursy na Anglię w bet-at-home i w Betclicu – 10. W Expekcie – 11.

Jeśli na siedem miesięcy przed turniejem macie ochotę założyć sobie ryzykowną, długoterminową lokatę zero procent, zachęcamy – oczywiście nie bezinteresownie – do zakładania kont u „naszych” bukmacherów.

Najnowsze

Anglia

Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach

Braian Wilma
0
Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama